Knights of The Round Table

Wydania
1991()
1991()
Ogólnie
Zgadza się, gra rpg na automatach na żetony :) A tak serio, to jest to coś tak zbliżonego do rpg, jak to tylko na arcadowych maszynkach możliwe - czyli punkty expa, levelowanie, zmiany uzbrojenia i ekwipunku (delikatny rozwój postaci).
Widok
Rzut boczny
Walka
Zręcznościówka
Recenzje
Nerka99
Autor: Nerka99
27.05.2005

Ostatnimi czasy bawiłem się w emulację automatów "coin up" i jakżeby inaczej miałem chęć wygrzebać jakiegoś rpg'a, chociaż dobrze wiedziałem że taki gatunek jest automatom obcy. Było mi natomiast wiadomo że istnieją tzw. "chodzone mordobicia" z lekkimi elementami rpg. I tak dotarłem do opisywanego obecnie tytułu, muszę zaznaczyć że gra nie jest rpgiem, jest tylko i wyłącznie mordobiciem z leciutkimi elementami rpg... spytacie więc dlaczego ta recenzja znajduję się na stronce z grami rpg, no cóż ze względu na praktycznie zerowe występowanie tego gatunku na automatach przyda się choćby wiedza o jakiejś grze posiadającej drobne cechy rpg'a... a nuż spotkacie ją na jakims starym zakurzonym automacie na dworcu kolejowym.

Fabuła:
No cóż za dużo nie jestem w stanie powiedzieć gdyż do mordobić raczej nikt fabuły nie dorabiał, mogę tylko powiedzieć że akcja gry toczy się za czasów króla Artura i rycerzy okrągłego stołu. Co do reszty... no cóż powiedzmy sobie że naszym celem jest odnalezienie świętego grala i doprowadzenie do koronacji króla Artura, bo ją właśnie widzimy na końcu gry.

Rozgrywka:
Za dużo nie ma o czym mówić: idziemy cały czas w prawo zabijając każdego kogo się da, rozwalając beczki w których od czasu do czasu znajdziemy jakiś skarb albo jakieś jedzonko odnawiające nam życie. Właściwie głównym celem jest "nabicie" jak najwyższej ilości punktów pozwalających uzyskać nam wpis na tablicy wyników.

No ale mówiłem że gra ma pewne elementy rpg, więc do rzeczy:
Do wyboru mamy 3 herosów (patrz screen) rycerzy: Lancelota, Percivala i przyszłego króla Artura. Każdy z nich jest określony dwoma współczynnikami: Power i Speed odpowiadającymi za siłę ciosu i prędkość poruszania się. Ponadto każdy z bohaterów wraz z przechodzeniem etapów zdobywa kolejne poziomy wraz z którymi zwiększa się jego odporność na ataki i siła ciosu. Autorzy pragnąc to wszystko upiększyć wraz z levelowaniem zmieniają wygląd broni i zbroi naszego bohatera, właściwie co drugi level można zaobserwować jakąś zmianę (postaram się pokazać to na screenach) i tak jeden z naszych herosów z chucherka właściwie tylko z naramiennikiem zmienia się w chodzącą fortecę, te zmiany da się zaobserwować w czasie walki bo przeciwnicy którzy na początku sprawiali nam olbrzymie problemy pod konic gry padają po dwóch ciosach. I to by było na tyle jeśli chodzi o rpg'owość gry, no ale dobre i to jak na automat.

Grafika:
Grafika jest całkiem ładna, w miarę szczegółowa, zresztą gry z automatów znane są ze swojej szczegółowości. Postacie są ładnie animowane i wszystko cieszy oko, a nie należy zapominać że gra jest już wiekowa (1991) tak więc jak na tamte czasy grafika jest oszałamiająca. Należy dodać że jeśli gramy poprzez emulator możemy zastosować filtr graficzny znacznie "wygładzający" grafikę (screeny były robione z włączonym filtrem).

Dzwięki:
No cóż muzyka jest dość monotonna i właściwie ciągle leci ten sam kawałek, którego i tak nie usłyszymy bo dzwięki szczęku miecza i wrzaski zabitych skutecznie zagłuszają nam muzykę. Innymi słowy grając przez emulator dobrze jest wyłączyć emulację dzwięku i włączyć muzykę którą lubimy.

Podsumowując:
Całkiem fajna bijatyka z drobnymi elementami rpg, która może nas całkiem przyjemnie odstresować gdy mamy ochotę na coś zręcznościowego.

Ocena końcowa 2+/5.
Podwyższ ją sobie o 1 jeśłi nie będzie ci przeszkadzało że gra nie jest rpg, lub jeśli grasz ww dwie osoby.


Obrazki z gry:

Dodane: 29.05.2005, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?