Eternal Ring

Wydania
2000()
2000()
Ogólnie
2000, klasyczne rpg, z elementami siekanki (system walk). Według recenzji QCD gra to niestety totalna kicha i powinna być omijana szerokim łukiem!
Widok
FPP.
Walka
Zręcznościówka, czas rzeczywisty, tłuczemy w klawisz ataku.
Recenzje
QDC
Autor: QDC
27.08.2001

Tak sobie ostatnio pomyślałem - Kto jest tak "mądry" aby dopuszczać do tego, żeby gry firmy From Software sprzedawane były w sklepach? Toż to skandal! Wydaję ponad 200 "zoli" na grę, która po 15 minutach zabawy z hukiem ląduje w szufladzie. Dość ostro zaczynam tą reckę, ale nie potrafie inaczej - w końcu nie po to kupowałem PS2, aby patrzeć na gry typu Eternal Ring.
Kiedyś z pasją pogrywałem sobie w gierki pokroju Ishara czy Elviry na Amigę. Właśnie dlatego z niepokojem wyczekiwałem produkcji tego typu na czarnulę... Eternal Ring reklamowany jest jako klasyczny erpeg i z całą pewnością tak jest. Widać, że twórcy gry mocno zainspirowani byli starymi pecetowymi produkcjami spod tego znaku, lecz co z tego? Gra jest bardzo ograniczona, ślamazarna, ma bardzo prostą fabułę, a do tego grafika i dzwięk pozostawiają wiele do życzenia.

Zacznijmy może od początku. Eternal Ring jest klasyczną opowieścią fantasy o dzielnym rycerzu, smokach itd... Nie chcę nic więcej pisać o fabule, bo szkoda na to czasu i miejsca. Przejdę dalej. Cała akcja gry obserwowana jest z widoku z pierwszej osoby. Na początku do dyspozycji mamy w miarę niezły miecz. Przy sobie nie mamy nic poza tym - żadnych czarów, pierścieni i amuletów. Prujemy przed siebie wybijając beznadziejnych przeciwników. Jakieś tam kraby, muszki i małe stworki - jedno, dwa uderzenia i po przeciwniku. Po wybiciu dwóch czy trzech potworków dostajemy już "LEVEL UPa" - hłehłe...

Sama walka jest maxymalnie prymitywna - wygląda zupełnie tak jak walka w grach FPP. Kiedy wciskamy trójkąt nasz bohater wymachuje anemicznie swoją szabelką na lewo i prawo. Nie będę już komentował jak się porusza. Po prostu żenada! Jeżeli chodzi o samą grywalność to gra wypada okropnie. Już po 5 minutach można zasnąć. Chyba, że odpowiada wam kręcenie się po "kilometrach" obleśnych korytarzy i wybijanie beznadziejnych stworków.

Jedyne co w miarę mi się spodobało to system magii z pierścieniami zakładanymi na palce - pozwala to odpalać wszelakie czary. Jest to bardzo orginalne, ale i tak pozostawia wiele do życzenia.

Gdyby tego było mało to jeszcze oprawa AV jest poniżej krytyki. Zacznijmy od grafiki- czyli to co możemy, a raczej to czego nie możemy podziwiać na ekranie ;-) Po 1 - kanciaste i źle zaprojektowane postacie i obiekty, po 2 postacie poruszają się jakby były posągami, po 3 otoczenie składa się z tak małej liczby detali i polygonów, że PSOne pociągnęłoby tę grę spokojnie.

Na koniec dochodzi jeszcze udzwiękowienie. Luuudzie!!! Po kilku minutach musiałem wyłączyć dzwięk w telewizorze... Toż to większość "midów" na moim "Piecu" brzmi o wiele lepiej :P Na koniec mogę dobić was jeszcze tym, że głosy, które dobrano postaciom są beznadziejne, a najlepsze jest chyba to, że często kiedy postać skończyła już mówić ciągle poruszają się jej usta przez kilka sekund. Po prostu tragedia i żenada!

Ta gra nie powinna pojawić się w sklepach... Raaatunku!!! Lecę wymienić tę grę na giełdzie na coś innego.... Z całego serca odradzam! Eternal Ring to parodia klasycznego RPG w ujęciu FPP. Amen.

Grafika - 1+/5
Dzwięk - 2/5
Miodność - 2/5


Obrazki z gry:

Dodane: 26.08.2002, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?