Konung: Legends of The North

Produkcja rosyjska, wydana w polskiej wersji językowej. Początkowo strasznie się do niej zniechęciłem, ale potem ogólne wrażenie mi się poprawiło. Gra miała być w zamierzeniu połączeniem RPG i RTS-u, możemy więc zdobywać wioski i budować w nich nowe budynki, ale na szczęście wszystko to odbywa się jedynie poprzez rozmowy, budynki "same się budują", nie możemy nawet wybrać na nie miejsca. Jedynym zyskiem z podbitej wioski są płacone od czasu do czasu trybuty. Najbardziej w grze wkurza mnie jakość tłumaczenia -pełno jest literówek, zdania są jakieś dziwne, sztuczne. Największym plusem jest zaś cena: 19.90zł.

Plusy:
Inwentory, grafika, charyzma wpływa na wielkość drużyny.

Minusy:
Strasznie dużo nudnego łażenia (wracanie do podbitej wioski, żeby się wyleczyć i zreperować przedmioty), błędy w tłumaczeniu, trochę drętwe teksty postaci.

Widok (8/10):
Izometr, możliwość wyboru trybu 640*480 lub 800*600. Grafika jest bardzo dobra, wędrujemy po niesamowicie zielonym świecie. Sterujemy grupą lub pojedynczymi postaciami, ekran zawsze jest scentrowany na głównej postaci, nie można tego zmienić.

Fabuła:
Średniowiecze, wikingowie, Słowianie, Bizancjum. Trzech bohaterów walczy o zdobycie amuletu władzy, dzięki któremu będą rządzić światem. W tym celu muszą podporządkować sobie kilkanaście osiedli ludzkich i pokonać swoich przeciwników. W grze spotkamy centaury, szamanów, trolle i podobne istoty z wierzeń ludów Północy.

Walka (6/10):
Czas rzeczywisty, bez możliwości użycia pauzy, ale z możliwością wyboru prędkości gry (3 poziomy). W Konung grać można także przez Internet -gracze konkurują wówczas między sobą. Walki są oczywiście dość chaotyczne, zwłaszcza gdy bierze w nich udział po kilkadziesiąt uczestników!

Statystyki (6/10):
Do wyboru mamy trzy postacie -wikinga, Słowianina i Bizantyjczyka, każdy ma nieco inne zadania. Nie można zmieniać im imion, można za to wybrać zawód (myśliwy, wódz, wojownik i kupiec) oraz cechy dodatkowe. Kolejne postacie mogą się przyłączyć do drużyny, ich ilość zależy od naszej charyzmy -maksymalnie możemy prowadzić 10 osób. Naszych towarzyszy możemy zostawiać w zdobytych wsiach -na stanowiskach wodzów, kupców, kowali, czy uzdrowicieli.

Ekwipunek (8/10):
Rysunki są bardzo fajne i w gruncie rzeczy to właśnie inwentory podobało mi się w tej grze najbardziej. Przedmiotów jest mnóstwo, posiadają dodatkowe cechy i wymagania współczynnikowe. Wszystko, co nałożymy, widać na prowadzonych figurkach postaci. Bohaterowie mogą poruszać się w 2 trybach -walki i pokojowym. W pokojowym tarcze trzymają na plecach, miecze przy pasie, w bitewnym wszystko jest oczywiście w dłoniach. Wygląda to naprawdę extra.