QuestEvent (PC)

QuestEvent

Quest Event
Wydania
2015( Steam)
Ogólnie
Doskonały przykład na to, dlaczego mało kto lubi rpgmakerowe produkcje - krótki badziew, który nic a nic nie wnosi do gatunku.
Widok
izometr
Walka
turówka
Recenzje
mg-mat
Autor: mg-mat
03.03.2021

Aby napisać recenzję trzeba mieć o czym. Ta"gra" nie jest grą. Zawartości w tej produkcji jest zbyt mało nawet jak na demo, a co dopiero pełnoprawną grę, to już jakieś hentai puzzle są od tego lepsze za złotówkę, bo przynajmniej nie mamią nas RPG-owym stylem i ślicznymi screenami retro gry. Niektórzy, patrząc na screeny, mogą dojść do wniosku, że ściemniam. Pozwólcie więc, że wyliczę wam co dostaniecie kupując ten wybrakowany tytuł.

Zawartości tu tyle, że aż nie wiem, od czego zacząć. Żartowałem oczywiście, bo całość można wymienić w minutę z pamięci. Oto zawartość tej "epickiej" przygody:

1. 6 plansz + kilka budynków. Po ukończeniu samouczka, zaczynamy zwiedzać "prawdziwy świat" (twórcy tak sami go nazwali), a zwiedzania tego jest tyle, że aż mnie brzuch boli ze śmiechu. Całe 6 lokacji.
2. 1 dungeon. Tak drodzy Państwo napiszę to słownie, aby każdy zrozumiał. Cały jeden poziom podziemi, zawsze taki sam, w którym do pokonania mamy 8 wrogów oraz głupią zagadkę z surowcami. A wiecie jak odnaleźć ten "legendarny" poziom? Trzeba poza miastem wcisnąć przycisk D i zaczynamy dungeonować (określenie również wymyślone przez twórców tego crapa)
3. Całe 8 epickich questów, w tym legendarny quest o zbieraniu kapusty. Dla tylko tego jednego questa warto zakupić tę grę za pełną cenę, choćby po to, aby zobaczyć jak powinno się robić questy... Mam nadzieję oczywiście, że czytelnik wie, co to jest ironia i nie muszę tłumaczyć tego żartu.
4. Trzy epickie utwory nagrane zapewne w filharmonii na księżycu, gdzie brak atmosfery pozwala zachować idealnie krystaliczny dźwięk pod kopułą, a odgłosy realnego świata nie zakłócają tych wspaniałych chwil nagrywania żadnym zewnętrznym szumem. Nie dziwota więc, że OST można zakupić osobno, a twórcy faktycznie urwali się z księżyca...

Powyżej wymieniłem prawie całą zawartość Quest Eventa. Prawie, bo nie wymieniłem przedmiotów oraz skilli i kilku innych rzeczy, ale myślę, że w tej sytuacji nie warto zawracać sobie głowy tymi aspektami rozgrywki. Gra posiada klasyczną turową walkę zamienną, znaną z japońskich RPG oraz możliwość rozwijania kilku skilli poza walką, a są wśród nich takie "hity" jak rozpalanie ogniska, gotowanie czy też ścinanie drzew, a każda może zostać rozwinięta do setnego poziomu. Pytanie tylko po co ktoś miałby to robić, skoro po około godzinie ukończy całą zawartość.

Na koniec jeszcze kilka faktów związanych z tym prawie demem. Gra wyszła w early acces w 2013 roku, a następnie została wydana jako pełnoprawny produkt w 2015 roku. Obecna wersja gry to 0.6 i jak wiemy, zawartości posiada na godzinę grania przy dobrych wiatrach. Skoro od 7 lat nic się nie zmieniło, to sądzę, że nic w tym temacie się już nie ruszy, a twórcy to zwykli oszuści i naciągacze. Gra obecnie kosztuje 10.99 zł a nie jest warta nawet 50-sięciu groszy. Nie polecam nawet na przecenie - 99%, ba nawet za darmo nie polecam tego crapa. W mojej bibliotece gra ląduje w niesławnej kategorii śmieci, gdzie dumnie będzie reprezentować g.ówniane RPG.

Moja ocena: 1/10

P.S. Gra nie pozwala zrobić screenów poprzez zakładkę steam, a naciśnięcie domyślnego klawisza F12 resetuje postępy w grze. A to skur....:)

Tekst do poczytania również na: https://store.steampowered.com/app/357910/QuestEvent/

Zapraszam do obserwacji naszego kuratora:
https://store.steampowered.com/curator/26553378/


Obrazki z gry:


/obrazki dostarczył mg-mat/

Dodane: 09.09.2015, zmiany: 03.03.2021


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?