Ekudorado: Romgreich Inner Spiegel (JAP) (PC-98)

Ekudorado: Romgreich Inner Spiegel (JAP)

Ekudorado: Kagami no Naka no Oukoku
Wydania
199?()
Ogólnie
Zgadza się- kolejny hentaiowy erpeg w języku japońskim. Tym razem historia rozpoczyna się jak w zwykłej klikance- nasz bohater łazi sobie po współczesnej szkole, gada z dziewczynami itp. [itp. = oglądamy co jakiś czas hentaiowe obrazki tychże dziewczyn]. Potem jednak zostajemy wessani (zdaje się, że przez lustro) do świata fantasy i zaczyna się rpg. Nietypowe rpg zresztą- podróżujemy po mapie, pokonując kolejno poszczególne lokacjem, a w każdej z nich (chyba) toczymy walki. Walki te to bardzo ciekawa zabawa- toczymy je za pomocą kart.
Widok
planszówka
Walka
karcianka
Recenzje
Morrak
Autor: Morrak
12.09.2007

Grę tą ukończyłem jakiś już czas temu, więc pamięć może mnie już nieco zawodzić. Zresztą dokładna recenzja owej gry znajduje się w dziale PC i jest autorstwa Yoghurta. Więc jak ktoś jest zainteresowany tą grą to polecam tamtą recenzję. Ta jest napisana głównie z kronikarskiego obowiązku ;)

Akcja rozpoczyna się w normalnym świecie, gdy grupka uczniów postanawia zbadać pewną starą i zniszczoną szopę. Znajdują w niej tajemnicze lustro, które wciąga ich do równoległego świata. I jak się oczywiście domyślacie, całość zabawy będzie polegała na bezbolesnym powrocie naszych bohaterów do ich rodzimego świata. A jako, że jest to hentaj, nie obędzie się od przygodnych przyjemności. Choć zapewne jest to tylko metoda na przywrócenie do zmysłów pokonanej postaci, która po walce przyłącza się najczęściej do nas.

Na jednym z poniższych skreenów widać mapkę na której pełno kropek. Po niej właśnie się przemieszczamy podczas rozgrywki. Zaczynamy poruszanie się od jakiejś lokacji i staramy się przemieścić do kolejnej. Każda kropka oznacza przeciwnika do pokonania. W głównych lokacjach możemy sobie natomiast odpocząć. Jest to bardzo pomocne, gdyż dotarcie do danej lokacji to mniej wiecej 5-10 kolejnych walk, z łatwiejszymi bądź trudniejszymi przeciwnikami. I gdy jakąś przegramy wracamy do lokacji z której wyruszyliśmy. Na szczęście nie tracimy wtedy punktów doświadczenia, co ułatwia znacząco grę i każde kolejne powtórzenie drogi jest dużo łatwiejsze.

Co do samych walk, to nie są one typowe. Walczymy tutaj kartami. Możemy atakować pojedyńczymi kartami lub ich kombinacjami. Możemy się leczyć, poprawiać nasze odporności, zmieniać status przeciwnika /np. paraliż, trucizna/, czy też odkrywać jego statystyki. Nad kombinacjami nie będe się rozwodził, gdyż ich zwyczajnie nie pamietam. Zreszta po kilku pierwszych walkach, już sami będziecie wiedzieć o co w nich chodzi.

Przed walką mamy także możliwość wyboru, która z naszych bohaterek będzie się pojedynkować. Może być to dla nas spore ułatwienie lub utrudnienie. Powodowane jest to odpornością poszczególnych przeciwników na dany żywioł. Nasze bohaterki są natomiast w jednym z żywiołów wyróżniające się. I jeśli wybierzemy odpowiednią postać, łatwiej będziemy się bronić i dużo silniej atakować.

Grafika jest tu dość przyjemna dla oka. Ładnie i dokładnie narysowana. Dotyczy to zarówno scen przerywnikowych, scen mówionych, jak i samych przeciwników z którymi walczymy. Jedynie uboga mapka pozostawia sporo do życzenia. Statysyki postaci są tu bardzo rozbudowane. Poza typowymi HP, MP, Agility - mamy tu zdolności magiczne w poszczególnych żywiołach. I to właśnie te cechy rozwijamy podczas awansowania na kolejne poziomy doświadczenia. Sami możemy zdecydować czy preferujemy jeden żywioł, czy też rozwijamy się równomiernie. Ilość punktów, które przeznaczamy na trening rośnie wraz z poziomem. To co właśnie opisałem są to cechy naszego głównego bohatera. Podczas walki nakładają się one na cechy danej postaci walczącej, której cechy wraz ze zdobywanymi poziomami także się rozwijają. Ekwipunku tu natomiast nie uświadczymy.

Podsumowując, dostaliśmy dość ciekawą mieszankę karcianki i RPG. Jak zwykle gra jedynie dla zainteresowanych, którzy gotowi są poświecić na nią wieczór.

Ocena końcowa: 6/10


Obrazki z gry:

Dodane: 23.09.2007, zmiany: 07.12.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?