Brave Dungeon

Eksplorując wydania cyfrowe

Od czasu do czasu zdarza mi się pohulać po Steam, PSN czy EShopie w poszukiwaniu przeoczonych tytułów będących dostępnymi jedynie w wersji cyfrowej. Brave Dungeon na 3DS to jedno z takich odkryć. Czy jest warta zainteresowania?

Endexowe inspiracje

Bez bicia się przyznam, że do napisania tekstu zmotywowała mnie recenzja autorstwa Endexa wersji Switch'owej owej gry. Bo sam tytuł zaliczyłem sporo czasu temu. Tylko mi jakoś brakowało motywacji aby się zabrać za pisanie.
Brave Dungeon to bardzo prosty tytuł. Fabuły praktycznie nie ma. Gameplay to ostry grind po wielu dungeonach. Walki to klasyczne turowe starcia. Starcia które wymagają odrobiny kombinowania i używania skilli z rozwagą.
Grafika to również proste 16-bitowe klimaty.

Cena gra rolę

Brave Dungeon za jakieś śmieszne pieniądze kupiłem w trakcie jednego z moich wojaży po EShopie. Gra nie jest długa, bo to raptem może 5-6 godzin. Ale daje sporo popierdółek do odkrywania. Więc można grać sporo więcej. Jednak szybkie szpile uskuteczniane w tramwaju, w toalecie czy w pracy sprawdzają się idealnie. Ja właśnie tak przeszedłem tę grę na przestrzeni bodaj miesiącia w krótkich posiedzeniach. I w takiej formie warto ją ograć.

Endexowe konkluzje

"Brave Dungeon naprawdę mi się podobał, mimo tego, że gra polega na ciągłym przemierzaniu tych samych podziemi. Odpowiednio ją dawkując potrafi trzymać przy sobie gracza nawet po jej przejściu". Te słowa Endexa ładnie sumują ową grę. Ma coś w sobie co przyciąga i powoduje, że wraca się do niej aby sobie powalczyć. Jeżeli interesujecie się bardziej szczegółowymi informacjami na temat systemy gry to również polecę recenzję Endexa wersji Switch'owej.

Plusy
+ dziwnie przyciąga
+ kompetentna zawartość rpgowa
+ cena

Minusy
- praktycznie brak fabuły
- dosyć monotonna w dłuższych posiedzeniach

Moja ocena 3/5