Chronicles Of Myrtana (The): Archolos

Gry z serii Gothic w naszym kraju zyskały status miano kultowych. Chociaż na świecie obeszły się bez większego echa (gdy wychodził pierwszy Gothic, miał konkurencję taką jak Morrowind), to jednak w Polsce – z powodu niskiej ceny i znakomitego dubbingu – stały się elementem naszej popkultury. Aktualnie do tych, notabene już archaicznych gier, zasiada młodsze pokolenie, a nazwa Gothic stała się już synonimem kultu. Podobnie jak w przypadku gry Heroes 3, każda następna, lepsza graficznie i mechanicznie część, nie zapada w pamięć tak, jak ta szczególnie ukochana przez graczy odsłona.

W 2021 Polacy z The Chronicles of Myrtana Team postanowili poruszyć serca wielbicieli pierwszych dwóch Gothików. Na święta Bożego Narodzenia sprawili prezent, który u wielu wywołał łzy wzruszenia. Stworzyli mod, który jest zupełnie nową grą… nowym, ale starym Gothikiem 2. Na tym samym silniku, lecz z nowymi mechanikami rozgrywki, z setkami zadań i wątków, tysiącami przedmiotów, a przede wszystkim – z nieliniową fabułą!

Kroniki Myrtany: Archolos to spin off serii Gothic. Opowiada inną historię, jest w zasadzie prequelem pierwszego Gothika, a jego akcja dzieje się na zupełnie nowej wyspie – Archolos. Wyspa jest ogromna, pełna niebezpieczeństw i tajemnic. Mamy tutaj ogromne miasto, które – w przeciwieństwie do nowszych gier RPG – jest w pełni interaktywne i dobrze rozplanowane. Są tutaj malownicze wioski, winnice, farmy, starożytne ruiny, wybrzeża pełne rybaków i piratów oraz kilka frakcji rządzących tym autonomicznym krajem.
Głównym bohaterem rozszerzenia jest Marvin, który wraz z bratem Jornem postanowili uciec z rodzinnej wyspy Londram, która w niedługim czasie ma się stać celem ataku Orków. Akcja gry rozpoczyna się na statku transportującym uchodźców. W układy z piratami się nie wchodzi, dlatego też pasażerowie, nie dość że zostali oskubani z majątków, to i brutalnie wyrzuceni za burtę u wybrzeży wyspy. Następnie grupa uciekinierów trafia do wioski Silbach, gdzie nie spotykają się z akceptacją społeczności. Nasz bohater, wykonując zadania i przekonując mieszkańców, stopniowo dorabia się dobrej opinii. Jednak niespodziewane zniknięcie jego brata Jorna zmusza Marvina do śledztwa, które wmiesza go w wewnętrzny konflikt pomiędzy frakcjami na Archolos…

Historia zawarta w dodatku spokojnie wystarcza na 100 godzin wspaniałej zabawy. Jeżeli dodamy eksplorację wyspy i wykonywanie zadań pobocznych, tych godzin będzie jeszcze więcej, a i dopiero za każdym kolejnym przejściem przekonamy się, jak niewiele odkryliśmy. Mnogość wątków, zadań i smaczków po prostu zwala z nóg. Dodajmy jeszcze wydarzenia losowe oraz wpływ naszych działań na przyszłość! Chociaż historia ma w zasadzie jedno zakończenie (plus jedno alternatywne), to wynik naszych kroków poznamy w zakończeniu – twórcy moda zdecydowali się na rozwiązanie jak w grach z serii Fallout, na zasadzie opisu poszczególnych wątków, które różnią się w zależności od naszych decyzji. To wszystko powoduje, że gra nigdy nie będzie taka sama!

Grywalność w Kronikach Myrtany to rzecz nie do opisania. Świat gry wciąga i fascynuje, dlatego liczcie się z tym, że niejedną nockę zarwiecie, zagłębiając się w przygody Marvina (dodam tylko, że przerwałem granie w Wiedźmina 3 dla tej gry :)). Tutaj czujemy, że jesteśmy w tym świecie, podejmujemy decyzje, które mają wpływ na nasze dalsze losy. 

Poziom trudności na początku jest bardzo wysoki; spotkanie z młodym ścierwojadem może szybko doprowadzić nas do wczytania gry. Jednak wraz z wykonywaniem prostych zadań (takich jak zamiatanie :)) dorabiamy się bezcennego doświadczenia i pieniędzy. Z czasem jesteśmy coraz silniejsi, ale ciągle możemy trafić na miejsce, z którego musimy się natychmiast ewakuować aby pogrindować w innym miejscu. Level scalling nie jest jednak tak męczący jak np. w Oblivionie. Uważam, że twórcy rozwiązali kwestię trudności w sposób uczciwy – możemy grę ukończyć nawet niezbyt przypakowaną postacią, jednak przy wsparciu czarów, taktyki oraz pomocy ze strony NPCów. Swoboda i różne możliwości ukończenia zadań – to kolejny atut tej gry.

Jeżeli chodzi o kwestię oprawy – zacznę od muzyki, która jest wspaniała. Mamy tutaj mnóstwo wariacji na temat motywów muzycznych znanych z poprzednich części, wraz z dodatkowymi, niezapomnianymi kompozycjami (motyw z Silbach to arcydzieło!). Jeżeli zaś o grafikę chodzi – jest to nadal rok 2003 :), gra nie ukrywa, że jest na silniku Gothic 2:Noc Kruka. Jednak z owego silnika i (przestarzałej już) mechaniki wyciśnięto tyle, że czasami po prostu ciężko uwierzyć. Mamy tutaj rozbudowany crafting przedmiotów oraz wykonujemy akcje, których wcześniej nawet byśmy się nie spodziewali. Zatem jeżeli ktoś należy do fanatyków Gothika (jak ja) będzie wprost zauroczony. Kto nie mógł się nigdy przekonać do kultowej już toporności tych gier – ten nie pokocha Kronik Myrtany. 

Minusem (poniekąd niezależnym od twórców) jest fakt, że nawet na przyzwoitym sprzęcie (który uciągnie Skyrima w wysokich detalach), Kroniki będą chrupać, FPS nie zadowoli, a i ilość detali będziemy musieli zmniejszyć. Wynika to z ograniczeń silnika, z którego i tak wyciśnięto ile się dało. Jednak przypomina to czasy sprzed 20 lat, gdy wielu z nas, jako dzieciaki, odkrywało cudowny świat Gothic 2, czekało na niemiłosiernie długi load, oraz męczyło się z niskim FPS zwłaszcza w Khorinis :).

Minęło już trochę czasu, odkąd Kroniki Myrtany się pojawiły. Dodatek zebrał dużo nagród oraz przez jakiś czas bił rekordy pobrań i jednoczesnej ilości osób grających na Steam. Grając w Archolos po raz drugi, odkrywając historię na nowo (tym razem będąc członkiem Straży miejskiej), stwierdzam, że gra pozbawiona została już większości bugów. Na samym początku niektóre zadania lubiły się glitch’ować, niektóre były niemożliwe do ukończenia. Twórcy jednak przeglądali dyskusje i zgłoszenia na forum steam, po czym co chwilę wypuszczali łatki. Zaskakujące jest, jak w dzisiejszym świecie nastawionym na zysk, istnieje tylu pasjonatów podchodzącym z sercem do swojej pracy – i to za darmo.
Tak, drodzy państwo, ten dodatek jest darmowy. Wymagana jest jedynie zainstalowana podstawowa wersja Gothic 2 wraz z dodatkiem Noc Kruka. Wystarczy pobrać Kroniki Myrtany z platformy steam – i przeżyjemy na nowo historię dzieciństwa.

Plusy:
+ Niesamowita, wciągająca historia
+ Żyjący świat pełen postaci, wątków, zdarzeń losowych, sekretów i niebezpieczeństw
+ Dużo możliwości craftingu, pełna swoboda w wykonywaniu zadań, wpływ na dalsze losy
+ Przepiękna muzyka budująca klimat
+ Nowy, lepszy, bardziej rozbudowany Gothic 2!
+ Podejście twórców do dodatku i graczy
+ Darmowy!

Minusy:
- Kto nie zna fenomenu Gothic 1 i 2, nie zachwyci się oprawą i mechaniką
- Dni i noce przelecą Ci na graniu :)

Moja ocena:
10/10

Jeżeli wychowałeś się na Gothiku, lub jesteś nowym pokoleniem wyznającym jego kult – po prostu nie zastanawiaj się i graj :).