Co, co, co, co? Jak to co, COMBOOOO!!!

news_imgs/2025_10_31/vampire2.jpg

Kiedy wszyscy już myślą, że oto combos się zakończył, to kto wjeżdża na białym nietoperzu otoczony mgłą zajefajności? Oczywiście, że Mat i jego recenzja jesiennego "hitu". Na tę grę czekaliśmy dwie dekady. 20 lat oczekiwań i...przekonajcie się sami, czytając tę oto recenzję, w której zawarłem wyssaną esencję vitae wprost z tętniącej świeżością aorty świata mroku: 

Vampire: The Masquerade: Bloodlines 2 (PC)

- Oh...Nie dziękujcie, nie trzeba było. ..O, jaka smaczna żyła, pulsuje tak niewinnie...Może spotkamy się za rogiem?

A dla tych, co nie lubią czytać i wolą possać prosto z ży...znaczy się obejrzeć film, poniżej link do video recenzji:

VIDEO RECENZJA GRY VAMPIRE: THE MASQUERADE - BLOODLINES 2

 

Osobliwa osobowość

news_imgs/2025_10_29/63407_front.jpg

Ostatnimi czasy dorwałem w końcu jedną z nowszych odsłon serii Persona - tą z numerem 4 i dopiskiem Golden i mocno się zdziwiłem - żeby sprecyzować, bardzo pozytywnie, bo w porównaniu do wcześniej ogranej pierwszej części to zupełnie inna, wyjątkowo wciągajaca gra. Jedynka w wersji na pierwsze PSX mocno mi nie podeszła (i pewnie to był powód dla którego po kolejną część sięgnąłem dopiero te kilkaset lat później), z tym większym zaciekawieniem zajrzałem więc dziś do tekstu Choloka - opisuje bowiem tą archiwalną część, tyle że w wydaniu na kieszonkosolkę: Persona (PSP). Z jego opisu wyłania się obraz mniej ponury niż jest w moich wspomnieniach, ale może to zasługa tego, że jednak to jakiś remake po w sumie kilkunastu latach od oryginału. Tak czy siak - kombos podtrzymany, miesiąc domknięty całkiem przyzwoicie, nawet jeśli na jutro nic już się nie uda wyłudzić :).

Kończmy październik

news_imgs/2025_10_28/images.jpg

Październik zaczął nam się bardzo obficie, pyknęliśmy sobie tygodniowego kombosa reckowego, potem długo długo nic (z jednym akcentem w samym środku) i teraz na sam koniec znów coś nam skapnęło :). Życie, normalka. Kończmy więc ten przygnębiający pogodowo miesiąc, a jest okazja, bo tym razem Ksiadz_Malkavian opisuje dla naszej rozrywki podróbę Hadesa, czyli Sworn (PC)

Kolejna przygoda w kooperacji

tagi: PC steam
news_imgs/2025_10_27/solasta_s2x3.jpg

Właśnie dobiegła końca i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jeśli ktoś, tak jak ja, nie słyszał wcześniej o grze Solasta: Crown of The Magister (PC) to polecam. Do zabawy w koopie tym bardziej. To będzie trzecia recenzja tej produkcji i wygląda na to, że wysokie oceny nie są przypadkowe. Albo wszyscy recenzenci są w zmowie, bo lubią D&D. Tak czy owak proszę nie sugerować się screenami - gra wciąga jak odkurzacz.

Nadrabianie zaległości

tagi: PC steam
news_imgs/2025_10_14/bravely_default_2_s2x3.jpg

Część numer czternaście milionów sto dwa tysiące dwadzieścia pięć: Bravely Default II (PC). Ten europejski system jednak jest gupi, amerykański może mniej intuicyjny ale za to praktyczny, bo wtedy wszystko jest uporządkowane tak jak trzeba i mamy zachowaną ciągłość i porządek i... bo nie o tym chyba. Zapraszam do przeczytania, ale bardziej do zagrania. Coś klasycznego i świeżego zarazem. Zaległości? A tak, chodzi o te wszystkie gry, w które nigdy nie zagram. Teraz jest o jedną mniej.

Drugi tydzień kombosa

news_imgs/2025_10_08/Etrian_Odyssey_V_cover.png

Tak tak, to jeszcze nie koniec ciągu publikacji - jest jeszcze jeden tekst of Rankina Ryukendena - i tak, ponownie wracamy do kieszonkonsolowego dungeoncrawlowania - Etrian Odyssey V: Beyond The Myth (Nintendo 3DS). Uzbierał się więc nam całkiem satysfakcjonujący wynik 8 dni pod rząd kombosowania. Ktoś chce się dorzucić zanim to jutro rypnie? :)

No to jasno czy ciemno?

news_imgs/2025_10_07/header.jpg

Wczoraj byliśmy ratowani przez rycerza na białym koniu, a dziś dalej pozostajemy w klimatach związanych z kolorami, bo francuski zwrot clair obscure coś tam właśnie z nimi oznacza. Ograłem ten tytuł jakoś 2 tygodnie temu i z pewną dozą obawy zabierałem się za czytanie recenzji Choloka - mi podszedł niesamowicie i obawiałem się, że jeśli jemu nie, to będzie to oznaczało koniec naszej przyjaźni... Na szczęście Clair Obscure: Expedition 33 (PC) zrobił i na nim dobre wrażenie, więc nie będzie to jego pożegnalny tekst na stronie, ufff :). Można czytać i oglądać obrazki bez obaw - ilość spoilerów zerowa - a to przy tym tytule podstawa - jeśli jeszcze nie graliście, to nadróbcie jak najszybciej, unikając jakichkolwiek zdrad fabularnych.

Ko,ko,ko,ko,ko, komboooo!

news_imgs/2025_10_06/deepsleep.jpg

Lubię te chwile, kiedy JRK myśli, że to koniec kombosa i wtedy ja wjeżdżam na białym koniu i wrzucam recenzję przedłużającą kombosa o kolejny dzień. To już któryś raz taka sytuacja, a ja jestem niebywale dumny :) (jakby był z czego..:D). Tak, czy inaczej zapraszam do poczytania o nietypowym RPG o tytule:

Deep Sleep: Labyrinth of the Forsaken

Warto dodać, że część fanów oryginalnej trylogii wyklnęła tę grę (oryginalna trylogia była tylko przygodówką bez elementów RPG), bo według nich walka była za trudna (według mnie jest dość łatwa, ale dla mnie zazwyczaj walki taktyczne są łatwe, więc może będę milczał:P). 

A, jak ktoś nie lubi czytać, to może zerknąć na rozgrywkę, aczkolwiek polecam ograć samemu, bo warto:

 

Ostatnia Fantazja Renesans

news_imgs/2025_10_05/download.jpg

Przedwczoraj narzekaliśmy na najnowszą odsłonę oficjalnej serii FF, dziś pokiwamy głową z uznaniem nad najnowszą odsłoną remaku - Final Fantasy VII Rebirth (PC). Jakoś nie mogę się zabrać za ogranie tego tytułu, chyba boję się konfrontacji wspomnień z rzeczywistością, ale jeśli w końcu wydadzą trzecią ostatnią część, to skończą mi się wymówki i w końcu się skuszę :D. I tak, to piąty dzień października i piąty tekst na stronie, takie nasze jak z tego tytułu mini-odrodzenie :). Acha, kiwał głową Cholok.