System Shock 2

Wydania
1999()
Ogólnie
1999, druga część hitu sprzed kilku lat. Nie jest to typowe rpg, a raczej gra FPS (first person shooter) z bardzo silnymi elementami rpg- naszą postać opisują współczynniki, mamy rosnące zdolności, możemy też unikać walki i wygrać dzięki naszemu sprytowi i inteligencji :) (1 CD)
Widok
FPP, płynne chodzenie, możliwość rozglądania się.
Walka
FPS, czas rzeczywisty, jak to w strzelankach doomopodobnych.
Recenzje
Ashura
Autor: Ashura
29.11.2001

"Look at you hacker, a pathetic creature of meat and bone, hunting and sweating as you run through my corridors. How could you challenge a perfect, immortal machine..."

Prolog...

"W 2072 roku, sztuczna inteligencja znana jako Shodan oszalała. W swej nieskończonej wyobraźni Shodan ujrzała siebie jako boginię, przeznaczoną do władania Ziemią. Jej wizje zostały jednak zniszczone przez hakera, który ją stworzył..."

42 lata po wydarzeniach z Citadel Station, nowo wynaleziona technika podróżowania z prędkością wielokrotnie przekraczającą prędkość światła pozwoliła w krótkim czasie przebywać nieskończone przestrzenie wszechświata. Stworzone zostały dwa statki badawcze: Von Braun i Rickenbacker, których załoga miała dostąpić zaszczytu pierwszej historycznej wyprawy w odległy system gwiezdny. Celem przedsięwzięcia stał się Tau Ceti, system oddalony o 67 bilionów lat świetlnych od układu słonecznego. Ty, jako korporacyjny najemnik zgłosiłeś się do czynnej służby na pokładzie statku badawczego Von Braun. Po długiej kampanii medialnej i skrupulatnych przygotowaniach statki wyruszyły z macierzystego portu. Podróż trwała kilka miesięcy, a u jej kresu załoga wreszcie ujrzała planetę nazwaną Tau Ceti 5. Na powierzchnię wysłana została załoga reprezentacyjna, a niedługo potem kontakt statków z ziemią został zerwany...

Rozdział 1: Przebudzenie

Przez cały okres hibernacji Twój umysł nękany był koszmarnymi wizjami. Słyszałeś ludzkie krzyki, ryki nieznanych stworzeń i inne mrożące krew w żyłach odgłosy. W pewnym momencie budzisz się, lecz w Twej głowie panuje pustka. Wokoło rozlega się wycie syren alarmowych, słychać wybuchy i czuć drżenie pod stopami. Wychodzisz z kabiny, a po chwili w Twojej głowie odzywa się niespokojny kobiecy głos. Przedstawia się jako doktor Polito i ostrzega, że przebywanie tutaj jest niebezpieczne, gdyż w każdej chwili grozi wybuchem i wyssaniem w przestrzeń kosmiczną. Musisz szybko odnaleźć kartę otwierającą drzwi, a następnie kod do wejścia, za którym będziesz już bezpieczny. Chwila nerwów, pięciocyfrowa kombinacja wpisana drżącymi dłońmi, syk otwierających się drzwi i... jesteś bezpieczny. Przynajmniej, na razie...

Rozdział 2: Prawda

Wkrótce okazuje się, że jesteś jedną z nielicznych żyjących osób na statku. Na duchu podtrzymuje Cię jedynie stanowczy głos Dr Polito. Jest bardzo zdeterminowana i za wszelką cenę chce, abyś dostał się na czwarty poziom statku. Mówi Ci, że Twoja pamięć uległa uszkodzeniu podczas procesu jej przywracania po hibernacji, a ciało, wyposażone zostało na Twoje własne życzenie, w Interfejs Cybernetyczny, pozwalający w dużo lepszy sposób kontrolować Twoje nowe zdolności.

Rozdział 3: Samotny Wojownik

Przez cztery lata przechodziłeś skrupulatny trening zgodny z drogą, którą chciałeś podążyć: Marine (Żołnierz), Navy (Technik) oraz OSA (Psionik). Placówki które wybrałeś do odwiedzenia podczas Twojego czteroletniego okresu przygotowawczego, wyspecjalizowały Cię w charakterystycznych dla każdej jednostki dziedzinach. Raz obrana droga nie oznacza jednak konieczności ścisłego nią podążania.

Psionik może dobrze strzelać z broni standardowej, a Technik przyciągać przedmioty siłą umysłu. Ważne jest jednak, aby drogę rozwoju wybrać w miarę konkretnie, gdyż specjalizacja to podstawa. Posiadając szczątkowe zdolności w każdej z dostępnych gałęzi rozwoju czyni Ciebie w późniejszych etapach gry nieprzygotowanym na coraz to trudniejsze wyzwania.

Rozdział 4: Akcja

Przyszedł czas na określenie rodzaju rozgrywki. Pewnie większość fanów gier komputerowych dobrze wie czym jest System Shock 2. Ale aby formalności stało się zadość muszę powiedzieć, że jest to First Person Shooter. Tak! Nie przesłyszeliście się, FPS, ale za to jaki... Pozwoliłem sobie go sklasyfikować jako cRPG w związku z całą otoczką, jaką twórcy (świetna, lecz nieistniejąca już grupa Looking Glass Studios, odpowiedzialna też za serię Thiefa) dołożyli do tej produkcji. Otóż nie mamy tu zwykłej młócki, towarzyszącej tak wielu Shooterom. Walczy się dość często, ale elementów stricte zręcznościowych jest dużo mniej, niż w tradycyjnych produkcjach tego typu. Cała gra skupiona jest na fabule i na klimacie przez nią tworzonym. Już po krótkim czasie atakują Cię hybrydy człowieka, które obsesyjnie powtarzają słowa "Where are you?", lub krzyczą maniakalnie "Kiiiill!!!". Muzyka, dzieło sztuki! Spokojna, cicha, nagle eksploduje serią drum'n bassowych rytmów i elektronicznego brzmienia. Klimat Cyberpunkowego Horroru Sci-Fi jest uchwytny na każdym kroku. Każdy załom korytarza przekraczamy z duszą na ramieniu, niepewni co nas za nim spotka...

Po drodze znajdujemy tylko nośniki danych odczytywane przez PDA (Personal Data Assistant) zainstalowany w Twoim Interfejsie Cybernetycznym. Znajdujemy na nich informacje należące do prawdopodobnie nieżyjących już członków załogi.. Dzięki wiadomościom z PDA poznajemy desperację i strach ich autorów. Często dowiadujemy się o wcześniejszych wydarzeniach na statku, kiedy nie wszyscy jeszcze zdawali sobie sprawę z zagrożenia. Po pewnym czasie dowiadujemy się, że wszystko zaczęło się komplikować po zejściu na powierzchnię Tau Ceti 5, ale... o reszcie sami się przekonacie. Dodam, że fabuła jest wyśmienita i mimo, że napotkane żywe osoby można policzyć na palcach jednej ręki, to klimat budowany w trakcie toczącej się opowieści jest wspaniały i przez cały czas czujemy, jakbyśmy przeżywali to, co cała załoga statku w ciągu tych paru decydujących dni przed Twoim przebudzeniem. Ciągle dowiadujemy się nowych szczegółów i wszystko powoli zaczyna układać się w logiczną całość. Ale żeby nie było tak przyjemnie (a raczej, żeby było bardzo przyjemnie), postarano się o kilka drastycznych zwrotów akcji. Ale to musicie przeżyć sami...

Rozdział 5: Dbaj o swoje nowe ciało, a może przeżyjesz

Twój cybernetyczny interfejs to cudo jakich mało. Możesz go usprawniać w terminalach dostępnych na pokładzie statku. A do dyspozycji masz ich cztery rodzaje.

1. Stats (Cechy Główne), zawierające Siłę, Wytrzymałość, PSI, Zwinność oraz tzw. Cyber Affinity, czyli zdolności cybernetyczne.

2. Tech, wraz z Hackiem, Repairem, Modify, Maintenance i Research.

3. Combat, a w nim umiejętności używania broni: Standardowej, Energetycznej, Ciężkiej i... Egzotycznej, zawierającej różne artefakty i bronie chemiczne.

4. PSI, a w niej pięć kręgów mocy psychicznych dostępnych dla wprawnego Psionika.

Opiszę trochę dokładniej umiejętności techniczne. Mianowicie Hacking jest umiejętnością omijania zabezpieczeń, otwierania zamkniętych zamków elektronicznych, wyłączania alarmów i tym podobnych spraw. Repair, jak sama nazwa wskazuje, służy do reperowania zepsutej lub zaciętej broni. Dzięki wysokiej wartości w Modify możemy każdą broń przekształcić w prawdziwą maszynkę do zabijania. Maintenance pozwala lepiej konserwować nadużytą broń, a Research odpowiedzialne jest za badania różnych przedmiotów, w tym części ciała przeciwników, aby móc nauczyć się lepiej ich eliminować. Research potrzebny jest także do niektórych broni z rodziny Egzotic. Wszystkie cechy i umiejętności rozwijamy przy pomocy Cybernetycznych Modułów, które uzyskujemy od Dr Polito za wykonywanie poszczególnych zadań, lub znajdujemy przy ciałach martwych pasażerów statku.

Dla uzewnętrznienia typowo RPG'owych zależności SS2 podam następujący przykład. Do przejścia masz trudny moment, gdzie za drzwiami czai się hybryda w trzeciej fazie rozwoju (powiem tylko, że strasznie duża i nieprzyjemna bestia). Grając Marinem możesz mieć Bronie Standardowe na poziomie szóstym oraz całkiem pokaźną krzepę, żeby móc utrzymać karabin szturmowy. Do tego dokładamy amunicję 'dum dum' i ciało potwora rozrywamy sześciopociskową serią. Jeżeli nasz bohater ma smykałkę do techniki, to może zmodyfikować broń, dając jej odpowiednio większą siłę rażenia, a wtedy wystarczą na delikwenta tylko 3 kule. Haker może podkraść się do najbliższego terminalu i przejąć kontrolę nad pobliską wieżyczką strażniczą, po czym wywabić potwora prosto pod ogień "zaprzyjaźnionej" maszyny. Psionik natomiast może potraktować bestię pokaźną ilością energii PSI lub też bardziej subtelnie unieruchomić ją na parę chwil, po czym "elegancko" dokończyć dzieła łomem, nie marnując amunicji. Tak więc widać, że możliwości jest naprawdę mnóstwo, a gra nudzi się baaardzo powoli. Ja osobiście przeszedłem już ją jako Marine i Technik po dwa razy (za każdym razem inaczej rozdysponowując Cyber Moduły potrzebne do ulepszeń interfejsu i statystyk), a teraz, kiedy dzięki tej recenzji, do tej pięknej gry powracam, zagram sobie wreszcie 'czystym' Psionikiem i pokażę bestiom, jak wygląda subtelna rozgrywka. Będę bezlitosny, a zwęglone ciała wrogów zaznaczą moją drogę ku wolności...

Rozdział 6: Epilog

"Tommy, kochanie, jak Ci się podoba mój nowy wygląd ?....."

Plusy:
WSZYSTKO!!!

Minusy:
Gra powinna się znajdować na 20 CeDekach i przenosić akcję na 5 innych statków kosmicznych plus Tau Ceti 5 ;-)))

Gra jest moją ulubioną zaraz za Final Fantasy 7, wciągnęła mnie na dobre parę miesięcy i nadal zachwyca jak niewiele innych.

Ocenę zacznę od czystego FPS na wszystkim innym kończąc.

Gra jako FPS: 7/10 (engine bardzo podobny do Thiefa)
Muzyka: 10/10
Fabuła: 10/10
Elementy cRPG: 7/10
Grywalność i miód: 10/10
Pomysł: 10/10
Overall: 9.5/10


Obrazki z gry:

Dodane: 07.08.2002, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?