Warhammer 40000: Inquisitor: Martyr (PC)

Warhammer 40000: Inquisitor: Martyr

Wydania
2017()
Ogólnie
Rozbudowany diabloklon, w znanym uniwersum Warhammer 40000.
Widok
Izometryczny z możliwością obracania kamery o 360 stopni oraz zbliżania/oddalania widoku.
Walka
Czas rzeczywisty
Recenzje
mg-mat
Autor: mg-mat
30.11.2021
Wyobraźcie sobie świat, gdzie demony, upiory i inne tałatajstwo są normalnością, a teraz dodajcie do tego elfy, orki i inne rasy. Wszystko to mocno zmieszajcie, a wyjdzie wam świat fantasy Warhammera, a teraz przenieście to wszystko 40 000tyś. lat do przodu i ostatecznie pomieszajcie z wiarą chrześcijańską wczesnego średniowiecza. Po takim maglu musi wam wyjść coś w rodzaju Warhammer 40,000: Inquisitor :). Świat w którym dzieje się akcja gry jest mocno futurystyczny, ale też "zacofany" technologia miesza się tu z wiarą i właściwie jedno bez drugiego nie mogło by istnieć. Tajemne rytuały, technomaci, kosmiczne krucjaty w imię imperatora, to wszystko znajdziecie tutaj.

UWAGA: Grę recenzuję z całą dodatkową zawartością, która na wyprzedaży kosztuje mniej niż 80zł. Nie grałem w "gołą" wersję, więc poza dodatkiem Prophecy, nie rozróżniam zawartości dodatkowej, od tego co było w podstawce. Grę traktuję jako całość.

  • Psalm 48 - Vers 34 - Zaprawdę świat ten godny jest Imperatora...

Warhammer 40,000: Inquisitor - Martyr poza mocno nietypową wizją przyszłości, to typowy przedstawiciel gatunku H&S inaczej mówiąc diabloklon. W grze wcielamy się w rolę tytułowego Inquisitora, a podtytuł Martyr powiązany jest z głównym śledztwem jakie musimy przeprowadzić na olbrzymiej fortecy o tej właśnie nazwie. Nie będę tu wnikał w fabułę, bo tą zawsze najlepiej odkryć samemu, powiem tylko, że śledztwo, to dużo powiedziane. Praktycznie każda misja ogranicza się do wyrżnięcia w pień przeciwników, wyzbierania łupów i ewentualnym odnalezieniu zapisków, osoby, czy też bosa. Czyli standard w tego typu produkcjach. Jest kilka wyjątków w postaci obrony punktów, mini zarządzania drużyną lub misji specjalnych, gdzie kierujemy wielkim mechem lub czołgiem, ale podstawowa rozgrywka to misje na "własnych nogach". Poza misjami głównymi, jest sporo misji pobocznych rozrzuconych po całej galaktyce. Świat Martyra jest naprawdę olbrzymi, a ilość sektorów, pod sektorów i planet na które możemy lecieć z czasem rośnie. Jest tego naprawdę zatrzęsienie i jeśli tylko nie znudzi was klimat tego świata, to jest co robić po przejściu głównej kampanii. Mamy specjalne śledztwa z wyborami moralnymi, misje z użyciem kart tarota, krucjaty, lub zwykłe misje do wyboru z mapy pod sektora w którym akurat jesteśmy. Te dzielą się na planetarne, lub na stacjach kosmicznych, olbrzymich statkach wojennych itp. Dużo tego jest (wiem powtarzam się, ale jest tego bardzo duuużooo:)) i naprawdę robi to wrażenie, a do tego dochodzi jeszcze kampania główna z dodatku Prophecy oraz kilka mniejszych kampanii z innych dodatków. Warto jeszcze dodać, że w grze mamy własny statek, który pełni rolę bazy wypadowej. W miarę postępów będą tutaj dochodzić kolejne opcje takie jak sklep, misje specjalne, zaklinacz itp. Bardzo fajne i kompaktowe rozwiązanie, nie wymuszające na nas konieczności latania po całym mieście itd. Wszystko pod ręką, co przy tak rozbudowanej grze jest bardzo na plus.

  • Psalm 366 - Vers 18 - I zobaczył Imperator swych wojowników, jak maszerują dumnie w śniegu...

Izometryczny widok z góry, z możliwością obracania kamery o 360 stopni, mocno ułatwia orientację w terenie, a skalowalna mini-mapa pozwala szybciej się rozeznać w sytuacji. Dobrze, że zadbano o te elementy, bo graficznie gra jest bardzo nierówna. Są misje gdzie ledwo co widać. Zwłaszcza misje planetarne na zimowych biomach. Żeby mieć problem z rozeznaniem w sytuacji na 29 calowym monitorze? Dobrze, że tych misji jest niewiele, a misje pustynne czy też na dziwnej, obcej planecie z roślinami przypominającymi rozgwiazdy są ok. Podobnie misje w wielkich, zniszczonych wojną miastach. Większość gry i tak spędzimy na olbrzymich fortecach i statkach kosmicznych, a tam jest bardzo przyzwoicie, zależnie od tego do jakiej organizacji należy dana placówka, będzie inaczej przyozdobiona, inne będą posągi flagi, sztandary itp. Początkowo to wszystko jest bardzo ładne, ale...No właśnie tutaj też jest jedno małe ale, bo pomimo, że wystrój jest inny, to jakoś tego nie zauważamy, bo wszystko jest w podobnym klimacie. Jeśli polubicie zimny klimat gry, wojenną pożogę i klaustrofobiczne statki kosmiczne, to będziecie zadowoleni, w innym wypadku możecie poczuć znużenie ciężkim klimatem.

  • Psalm 760 - Vers 12 - Będziecie zakładać insygnia na zbroi w honorowym miejscu, aby doświadczyć jego łaski....

Zbieractwo w grze, oraz dostępny sprzęt, to kolejny temat rzeka. Zależnie od klasy jaką gramy, mamy inny sprzęt, a to oznacza, że jeśli nie gramy tą samą postacią, to poza "klejnotami" niczym ze znajomym się nie wymienimy. Taki mały minusik na początek ( bardzo mały, bo większość gier w tym gatunku, ma podział na klasy), bo potem jest już tylko lepiej. Sprzęt dzieli się na biały, niebieski, zielony, fioletowy oraz relikwie których też jest aż 3 typy, więc trochę trzeba spędzić, aby "upolować" wymarzony ekwipunek. Z pomocą przychodzą różne opcje w postaci możliwości podnoszenia poziomów, zaklinania ekwipunku. Można też ułożyć specjalne psalmy, dodać klejnoty wzmacniające, rozszerzyć przedmiot o nowe sloty, przelosować zaklęcia. Kolejny aspekt gry, który daje olbrzymie możliwości. Jak do tego dodamy jeszcze inoculator (w uproszczeniu mówiąc apteczka), który można modyfikować oraz granaty itp. to podejrzewam, że buildy idą tutaj w miliony konfiguracji ekwipunku.

  • Psalm 456 - Vers 17 - Droga, którą kroczę jest pełna niebezpieczeństw i pokus...
 
Pomimo, że gra ma mocno futurystyczny klimat, to klasy poza techno otoczką są raczej standardem w tym gatunku. Mamy więc do wyboru krzyżowca (klasyczny wojownik), Zabójczynię ( Postać dystansowa, podobna do amazonki z Diablo), oraz Psionika (który jak się domyślacie odpowiada klasie maga). Wraz z dodatkiem Prophecy, doszła też klasa Techadepta (Najbliższy mu jest nekromata z Diablo 2), którego rozwój oparty jest na "przyzwańcach". Niezależnie od klasy jaką wybierzemy, nasz rozwój dzieli się na kilka podobnych etapów. Co poziom otrzymujemy punkty do rozdania w statystyki, co kilka poziomów atut główny oraz po osiągnięciu wymogów, możemy odblokowywać w miarę rozwoju gry, drzewka pasywne ( Przykładowo musimy walczyć wręcz, aby odblokować drzewko z pasywnymi bonusami do walki wręcz). Takie hybrydowe podejście do rozwoju sprawdza się całkiem dobrze i zanim poczujemy, że nasza postać jest za mocna, to akurat ukończymy kampanię główną. W późniejszym czasie dostajemy też dostęp do drzewka moralności ( Zależnie od naszych wyborów moralnych, będziemy mieli dostęp do innych bonusów), to rozwiązanie odrobinę determinuje to jakie wybory powinniśmy dokonywać, aby stworzyć wymarzony build, co moim zdaniem odrobinę się nie sprawdza, bo determinuje nasz charakter i fabułę, aczkolwiek ja i tak wybierałem "zgodnie" ze swoim widzimisię, bo atuty dodatkowe, aż tak potężne nie są, aby się nimi przejmować ( a przynajmniej nie na poziomie normalnym gry). Ogólnie możliwości rozwoju naszego bohatera jest sporo i zwłaszcza w połączeniu z ekwipunkiem, jest to aspekt bardzo przemawiający na korzyść gry.

PODSUMOWANIE:
Warhammer 40,000: Inquisitor - Martyr to bardzo dobra gra z gatunku H&S, której największym mankamentem może być ciężki klimat i "wrażenie" małej różnorodności w misjach ( 70% misji na statkach kosmicznych, bazach itd.). Sporym atutem gry jest rozbudowany system ulepszania przedmiotów, różnorodność misji oraz duży potencjał rozwoju bohatera. Jeśli lubisz techno-klimaty (mam na myśli sprzęt, wszczepy itp. a nie muzykę:)), a przeczesywanie kosmicznych baz oraz statków, to twoje marzenie, właśnie znalazłeś grę dla siebie.

PLUSY:
+ Duża różnorodność misji pobocznych
+ Sporo ekwipunku i możliwości jego konfiguracji
+ Rozbudowany system rozwoju postaci
+ Całkiem przyjemna fabuła główna
+ Dobre PvP

MINUSY:
- Mała przejrzystość misji na "śnieżnych planetach"
- Ciężki klimat, może wydawać się monotonny
- Okazjonalne rozłączanie z serwerami ( zebrane przedmioty, na szczęście nie znikają)


OCENA:
7,5/10

Obrazki z gry:

Dodane: 25.10.2018, zmiany: 30.11.2021


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?