Kingdom Hearts (Playstation 2)

Kingdom Hearts

Wydania
2002()
2002()
Ogólnie
Co wyniknie z połączenia sił Square i Disneya? Ano - hicior! Jeśli marzyliście kiedyś aby wspólnie z Kaczorem Donaldem walczyć z przerażającymi bestiami, albo o spotkaniu z Kubusiem Puchatkiem i dokopaniu jego wrogom, czy też wreszcie zmierzeniu się z przeciwnikiem i potraktowaniem go summonem w postaci... Jelonka Bambi- to ta gra jest właśnie dla was :).
Widok
3D
Walka
czas rzeczywisty
Recenzje
Slave
Autor: Slave
23.09.2003

Kiedy tylko zapowiedziano tę grę, wszyscy wokoło zaczęli się zastanawiać, co też z tego wyniknie. Dwaj giganci bowiem postanowili połączyć swoje siły i stworzyć dzieło, które pociągnie za sobą tysiące, a może i nawet miliony fanów. Niestety, większość osób już na samym początku przekreśliła tę pozycję twierdząc, iż ma zbyt cukierkową grafikę i nadaje się wyłącznie dla młodszych odbiorców. Producenci jednak nie poddali się i postanowili udowodnić wszystkim jak bardzo się mylą. Wkrótce potem gra weszła z wielkim hukiem na rynek japoński. Wszyscy oszaleli na jej punkcie, a pozycja w tempie błyskawicznym zniknęła ze sklepowych półek. Czym zaczarowała graczy? O tym możecie przeczytać poniżej.

Fabuła Kingdom Hearts jest dość prosta w założeniach. Gra rozpoczyna się na małej wysepce, gdzie już na samym początku poznajemy głównego jej bohatera. Sora, bo tak ów chłopiec ma na imię, mimo swojego młodego wieku, marzy o tym, by kiedyś wyruszyć w wielką podroż, podczas której przeżyje ekscytującą przygodę. Nie wie on, iż już wkrótce nadarzy się taka okazja. Pewnego dnia bowiem wyżej wspomniana wyspa, a raczej jej młodzi mieszkańcy zostają zaatakowani przez dziwne i mroczne istoty zwane Heartless. Stwory te, nie posiadające własnej duszy, wysysają energię witalną z żywych istot pozbawiając je tym samym wszelkich uczuć. Jedną z ich ofiar staje się przyjaciółka młodego Sory, która to zostaje uprowadzona przez Heartless. Chłopiec nie daje za wygraną i postanawia ją uratować. Tak właśnie rozpoczyna się wielka przygoda, na którą czekał. Jednak podczas jej przeżywania nie będzie sam. Do jego jednoosobowej z początku drużyny dołączą dwie znane postacie z uniwersum Disneya - Donald, którego będziemy mieli okazję podziwiać w roli maga, oraz nieco niezdarny Goofy. Oczywiście podczas dość długiej podróży poznamy także inne osobowości pochodzące z bajek Walta (niestety, nie będą towarzyszyć nam przez cały czas), jak również część tych, która wyszła spod płaszcza Square. Nastąpi to jednak nie od razu, jak można się chyba domyślić, a z biegiem czasu, w kolejnych lokacjach.

A tych jest dość sporo, zważywszy na to, iż większość pochodzi z animowanych filmów Disneya. W każdej z nich będziemy mieli do wykonania kilka zadań, o których poinformują nas kolejne osoby. W ten sposób zwiedzimy Krainę Czarów, gdzie poznamy Alicję, Stumilowy Las z Kubusiem Puchatkiem na czele i wiele, wiele innych. Na końcu każdego poziomu weźmiemy udział w potyczce z bossem, którego pokonanie będzie nieco trudniejsze od niszczenia przeciętnych Heartless. No właśnie, ale jak, a raczej czym mamy walczyć? No więc na dość wczesnym poziomie gry, Sora otrzymuje magiczny, olbrzymi klucz, zwany Keyblade. To właśnie on posłuży nam do zgładzenia wrogów, a także do przedostawania się do kolejnych światów. Klucz zapewne nie wystarczyłby na długo, zważywszy na to, iż oponenci stają się coraz silniejsi i sprytniejsi. Dlatego też otrzymamy możliwość summonowania, czyli przyzywania niezwykle silnych bestii. Oczywiście o ile bestiami można nazwać jelonka Bambi, albo słonia Dumbo :).

Właściwa gra to jednak nie wszystko. Oprócz niej będziemy mieli okazję wykazać się naszymi zdolnościami również w Koloseum, gdzie zmierzymy się z coraz to silniejszymi przeciwnikami. Wszystkiemu temu towarzyszy fantastyczna oprawa graficzna, która jest niezwykle cukierkowa i kolorowa. Nie powinno Was to jednak zrazić do samej gry, gdyż w pewnym momencie nie zwraca się już na to tak dużej uwagi. Szczególnie potrafi do ekranu przybić duża dbałość o szczegóły, których pełno. I choć lokacje rzeczywiście wykonane są z niezwykłym rozmachem, nie można tego powiedzieć o niektórych postaciach spotykanych na drodze, na czym pozycja traci. Zyskuje jednak na muzyce. O tej można pisać poematy. Jest po prostu śliczna i niezwykle dopracowana. W cudowny sposób umila grę. Miodu jest natomiast tyle, że wystarczyłoby do wykarmienia pojawiającego się tu i ówdzie Kubusia Puchatka :). Uwierzcie, ta pozycja naprawdę potrafi wciągnąć. Przeżywanie wraz z Sorą jego przygód jest tak ekscytujące, że potrafi przyprzeć do konsoli na długie godziny. Takie małe ostrzeżenie - jeśli nie macie zbyt wiele wolnego czasu, nie grajcie w nią, bo zapomnicie o wszystkim co macie zrobić :)!

Cóż ja mogę powiedzieć więcej? Jeśli lubicie produkcje Squaresoftu lub chociażby Disneya, nie macie się nad czym zastanawiać. Jeśli jednak wolicie pograć w bardziej poważne pozycje, proszę bardzo - nie wiecie co tracicie omijając tę pozycję szerokim łukiem. W sumie ma ona jedną poważną wadę - jest zbyt krótka! Miejmy więc nadzieję, że pojawi się druga, dłuższa część i będzie równie udana co poprzedniczka! Łykajcie!


Obrazki z gry:

Dodane: 29.09.2003, zmiany: 21.11.2013


Dodaj komentarz:

Pytanie kontrolne: kto tu rządzi?