








Czas wakacji powoli dobiega końca (tak, tak, wszyscy którzy w przeciwieństwie do mnie wciąż cieszycie się wolnością - wasze dni są policzone!!!), czas zmobilizować naszych załogantów do powrotu do biurek i przed klawiatury. I zaczynamy z grubej rury - do działalności pisarskiej udało mi się (mimo iż w swe szanse za bardzo nie wierzyłem) namówić samą Lotheneil. Korzystając z urlopu przeznaczyła swoje zasoby czasu i chęci na granie w Grim Dawn (PC) - czy było warto? Poczytacie, a dowiecie się :).
Czas przypatrzeć się też steamowym nowościom, bo jakimś cudem (koniec okresu ogórkowego?) znów przybyło ich całkiem sporo. Astoria: The Holders of Power Saga (PC) - niby rpgmaker, ale na pierwszy rzut okiem nie kojarzy mi się z setkami podobnych - czyżby twórcy używali niestandardowych zestawów? The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel (PC) - "duża" premiera - kolejna odsłona dobrego cyklu (może w końcu pora żebym sam się za niego zabrał? zbieram się i zbieram) już dostępna również dla pecetowych graczy. Der einzig wahre Auserwählte (D) (PC) - nie dość że rpgmaker, to jeszcze tylko po niemiecku. Dokąd zmierza ten świat? :D. Solenars Edge Rebirth (PC) - ugh, kolejny rpgmaker. Już rozumiem, skąd tyle tych premier się wzięło -to kolejny zamach na nasze biedne tabelki :(. The Voice in The Void (PC) - tu dla odmiany gra na pierwszy rzut oka wygląda paskudnie, ale jest to system oryginalny i zagranie z premedytacją. Przyszłość pokaże czy cena gry utrzyma się na poziomie 10 euraków (co będzie oznaczało że zabieg artystyczny się udał), czy rozpocznie stały, ale nieubłagany spacer w kierunku stałego elementu wyprzedaży z dopiskiem -90% i kariery darmowego dodatku w dziesiątkach bundli. Weaves of Fate (PC) - ten tytuł przykół moją uwagę nie tylko interesującą grafiką (coś w stylu Sega Genesis), faktem że jest to podobono trudna strategia turowa, ale przede wszystkim tym, że został wydany w sześciu językach, wsród których znajduje się również polski. Czemu? Może kiedyś się dowiemy :). Dark Elf (PC) - rpgmaker, ale z twistem. Twist polega na tym, że to pozycja hentajowa. A przynajmniej tak to wygląda po tych kilku obrazkach na stronie steama - biuściasta główna bohaterka od razu zachęca do gry :D. Dodatkowego uroku dodaje fakt, że tłumaczenie na angielski jest wyjątkowo nieudolne. Nic tylko grać, dostaną ode mnie te 2 euraki któregoś dnia! I w końcu Beyond Magic (PC) - też rpgmaker, tyle że wydany jeszcze w lutym tego roku, a dotąd przegapiony. Prequel również wydanego na steam Finding Hope (którego już w tabelkach mamy).