Gra z muzeum sztuki

news_imgs/2021_06_20/HylicsTITLE.png

Po raz drugi zaglądamy na zaprzyjaźnioną stronkę RMTeka, by ponownie wyłowić z morza rpgmakerowego szajsu coś wyjątkowego. Hylics (PC) opisane przez Kryzzz333 jest zdecydowanie unikalne i niepowtarzalne (jeśli nie liczyć jego sequela :D), ale czy grywalne? O tym już musicie się przekonać sami czytając tekst, nie będę wam dziś podawał odpowiedzi na tacy, zapracujcie na nią :D.

Kombosia moc

news_imgs/2021_06_19/header.jpg

To co wydawało się na początku maja moim chorym majakiem i urojeniem - dziś okazuje się naszą nową rzeczywistością, w której przyszło nam żyć. Udało się nam przez 50 dni z rzędu, bez wpadek i oszukiwania opublikować codziennie nową recenzję. Pięćdziesiąt. Raz, że tylu Załogantów udało się namówić do pracy, a dwa, że mi samemu udało się zmobilizować do pilnowania terminów i unikania fakapów aktualizacyjnych :D. Jak to nie jest cud dwudziestourodzinowy, to ja już nie wiem co nim jest. W każdym razie, dziś na 50 dzień mamy jeszcze jeden tekst od mg-mata, żeby było śmieszniej, jest to tekst który do kombosa został podesłany najwcześniej ze wszystkich, jeszcze w kwietniu, ale dłuższą chwilę sobie czekając na publikację poleżakował. Ot tak, żeby pokazać że nie ma sprawiedliwości na świecie: Deus Ex: The Fall (PC). I jak to przy mg-matowych reckach bywa, kontrakt zobowiązuje mnie do wspomnienia o jego steamowym kuratorze - Świat Recenzji, który zapewne nienawidzicie już całym sercem i nic a nic nie zainteresuje was fakt, że jest już tam 300 człoków i 200 recenzji do poczytania, a co jakiś czas prowadzone są konkursy w których dostać można zupełnie za darmo jakiś kluczyk do steamowej gierki.

Kiedy ten trzeci Baldur?

news_imgs/2021_06_18/BGMain2021-06-1723-51-06-89.jpg

Kilkutygodniowe męczenie Pavlusa, uporczywa psychiczna manipulacja i operowanie poczuciem winy, w końcu przyniosły efekty - złamał się i dla świętego spokoju podesłał recenzję Baldur's Gate II: Shadows of Amn (PC). I tak jakoś nadal nie mogę uwierzyć, że ta gra ma już 21 lat - jest starsza niż nasza stronka!

Pierwszy Ys był wydany w 1989

news_imgs/2021_06_17/download.jpg

Tak sobie patrzę, że nasz szalony rozpędzony kombos trwa już ponad 6 tygodni - najnowsze wyzwanie to dociągnąć go jeszcze ze 2, żeby tak ładnie i równo dobić do tych dwóch miesięcy. Dziś do tego celu dokłada swoją cegiełkę recenzową Astarell, z czułością opisując Ys VIII: Lacrimosa of Dana (Playstation 4). I jakoś tak dziwnie będzie wrócić do starego rytmu jednej recki na dwa tygodnie po tym wszystkim :D.

Shin Megami Tensei

news_imgs/2021_06_16/6129titlescreen.png

Shawnxz wydał kompletne angielskie tłumaczenie gry Shin Megami Tensei na kieszonsolkę Gameboy Advance - remastera gry, która zapoczątkowała tę długą i liczącą wiele tytułów i spin-offów serię. Warto wspomnieć, że samo tłumaczenie zostało przeportowane z angielskiej wersji dostępnej na iOS. Jeśli lubicie SMT i chcecie zapoznać się ze skromnymi początkami serii, zapraszam do pobrania stosownej łatki z RHDN

Hentajowo przedpremierowo

news_imgs/2021_06_16/header.jpg

Steamowa premiera już za 10 dni, a recenzja u nas - właśnie dziś! Czary? Podróże w czasie?  To też, ale głównie zasługa tego, że Eiyu Senki: A New Conquest (PC) pojawiło się już pół roku temu w sklepie Jast USA, a Steam potrzebował czasu żeby grę wykastro..., znaczy ocenzurować. A tak, ocenzurować, bo gra to cieszący oko i serce hentajec - czyli hentajowy piątek obchodzimy w środę. Czyli jednak i czary i podróże w czasie :).

Nowy rekord świata

news_imgs/2021_06_15/img_338729_7353168_0.0.jpg

W dzisiejszym odcinku naszego kombosa (który przy okazji pobił poprzedni rekord i znów jesteśmy królami wszechświata, odbierając ten tytuł samym sobie sprzed kilku lat) detektyw Rankin Ryukenden prowadził będzie dochodzenie na temat, dlaczego sequel całkiem niezłej gry na PSP nie doczekał się oficjalnej angielskiej premiery. Dochodzenie długo nie potrwa, bo straszliwa prawda szybko wyjdzie na wierzch, ale nie będę odbierał wam radości z czytania i nie zaspoileruję: 7th Dragon 2020-II (PSP)

Sadź ryż!

news_imgs/2021_06_14/759558_front.jpg

Do sadzenia ryżu i frajdy jaką z tego będziemy czerpać przekonywać nas dziś będzie Endex, przy okazji opisywania gry, która do dziś w naszych tabelkach nie gościła - przegapiłem ją, błędnie klasyfikując jako wariację na temat Harvest Moona. A tu jak się okazało - przeszedłby mi koło nosa całkiem interesujący action rpg: Sakuna: Of Rice and Ruin (Switch).

Smaczna Załoga

news_imgs/2021_06_13/header.jpg

Lotheneil balansuje dziś na krawędzi samozagłady, namawiając mnie do grania w grę, której hasło reklamowe na Steamie brzmi LOSE YOUR MIND. EAT YOUR CREW. A co, jeśli faktycznie się skuszę? :D Póki co jednak Załoga jest bezpieczna, bo opisany przez nią Sunless Sea (PC) jeszcze w moje łapki nie wpadł, więc nie mogę się przekonać, czy rozsmakowałbym w takich atrakcjach...

Yakuza? Dawno nie było...

news_imgs/2021_06_12/Y400.jpg

Czytelnicy z co sprawniejszą pamięcią widzą już pewną tendencję - jak opublikuję tutaj recenzję, to na 50% będzie to kolejna Yakuza. Będę szczery - za nic większego się nie zabiorę, aż nie ukończę każdej części cyklu na PC (konsol nie posiadam). Szanujmy jednak maluczkich i pamiętajmy, że nawet recenzja krótkiego indyka z mojej strony może się w międzyczasie przydarzyć - o ile będzie mieć choćby zasadne ilość RPG w sobie. O Yakuzie 4 Remastered już się rozpisałem i swoje opinie zbiorczo skompilowałem w formie recenzji. To może pogadajmy o czym innym. Macie czasami, że pewien obejrzany przez was film wraca i przypomina się po latach? Bo u mnie takim filmem jest Brother w reżyserii Takeshi Kitano, przy okazji odtwórca głównej roli, bo Japonia to biedny kraj i muszą ciąć budżet filmowy. Żartowałem. Jak ktoś jeszcze nie kojarzy tego najbardziej charakterystycznego tiku twarzy kina japońskiego, to polecam z filmem się zapoznać. Sam mam w planach wrócić do tego dzieła po raz chyba z piąty i obejrzeć ponownie, acz w ciekawszym niż wyłącznie moje towarzystwie. Ale to zaczeka do urlopu czyli końca czerwca. Przy okazji: kombos chyba trzyma się lepiej niż początkowo zakładaliśmy, co jest miłe.