Biało na zewnątrz

news_imgs/2022_04_02/BL00.jpg

Nie wiem jak u Was, ale u mnie w okolicy nawaliło śniegu. Nie spadło, nawaliło. Gdyby to jeszcze jakość sensowna, ale nie - poszło w ilość, która do południa przemieni się w zwyczajną wodę. Pogoda taka, że psu nie chce się spacerować (pół husky - rasa co ma wręcz fiksację na punkcie śniegu!), a co dopiero człowiekowi. Ale to dobrze, można z czystym sumieniem w domu pozostać i pograć w coś. Jak się zastanawiacie w co, to znaczy że macie za dużo gier i w głowach się poprzewracało. A tymczasem ja ukończyłem na komplet osiągnięć kolejny tytuł czyli Borderlands Game of the Year Enhanced i życzę przyjemnej lektury!

Drzewiej to bywało...

news_imgs/2022_03_23/Evoland00.jpg

A jak bywało? A no tak... różnie różniście. Czy kiedyś bywało lepiej niż dzisiaj? Wątpię. Umysł ludzki lubi wracać wspomnieniami do wczesnych lat i ze szczególną lubością odtwarzać te milsze wydarzenia z zapisu pamięci. Magdalenki jadane w dzieciństwie wydają się smaczniejsze niż dzisiaj, nawet gdy ich sklad i metoda wyrobu nie uległy zmianie. Stąd też zderzenie z przeszłością może być bolesne. Ewentualnie może być też zabawne. Moja rada? Podchodźmy z dystansem do naszych wspominek - zarówno tych dobrych, jak i złych. Kończąc podchody zapraszam do mojej recenzji Evoland Legendary Edition. Przyjemnej wiosny - niech stworzy nam niezapomniane wrażenia!

Powoli przez świat

news_imgs/2022_02_14/14-02-2022_19-39-08-ktcmuxah.3.jpg

Dzisiejsze święto patrona od chorób umysłowych (nie zmyślam, wygooglujcie!) to doskonała okazja do oficjalnego ogłoszenia mojego najnowszego projektu. Pod adresem jrkrpg.pl/blog znajdziecie bowiem od dziś mój blog podróżniczy Powoli przez świat! Genialny, choć niektórzy nazwaliby to szalony plan zakłada, że już za niecałe dwa miesiące rozpocznę podróż, która zabierze mnie w najdalsze zakątki świata, docelowo wykonując jego pełne okrążenie. Blog na starcie zawiera już ponad 50 wpisów, datowanych od maja zeszłego roku - jeśli chcecie prześledzić proces przygotowań do tak epickiego przedsięwzięcia, ale zawsze baliście się zapytać - to jest to miejsce właśnie dla was! Na bieżąco pojawiać się będę wkrótce kolejne wpisy, a już za te 6 tygodni, o ile nic tfu tfu nie wyskoczy, będziecie mogli z wypiekami na twarzach śledzić moją podróż. Już wam zazdroszczę!

Uhonorować ten dzień i wydarzenie postanowiła również Lotheneil, która podesłała reckę do gry The Ascent (PC), która podobno jest bardzo zbliżona do mojego wypadu, bo opowiada o wyprawie z biletem w jedną stronę w dystopijną przyszłość... no dobra, niby pasuje!

Planet Laika

news_imgs/2022_02_14/4746titlescreen.png

CargodinEsperKnight wydali pełne angielskie tłumaczenie gry Planet Laika na poczciwe Playstation 1. Jest to dosć odjechany rpg poruszający takie tematy jak podróże w kosmosie, zaburzenia osobowości i PTSD. Zaintrygowani? Łatkę można pobrać na RHDN.

"Umierające Światło" po raz drugi

news_imgs/2022_02_12/20220212151508_1.jpg

Rok 2022 zapowiada się nadwyraz ciekawie dla graczy. Mamy ledwo początek roku, a już za nami dwie duże premiery. W styczniu wyszedł sławny na cały świat God of War, a w lutym wyczekiwany Dying Light 2: Stay Human (PC). Z tej okazji mam dla was jeszcze ciepłą i pachnącą świeżością recenzję tego niekwestionowanego hitu od Techlandu. Zapraszam do czytania. Na koniec przypomnę jeszcze tylko, że tuż za rogiem, bo jeszcze w tym  miesiącu premiera Elden Ring od FromSoftware, którego nie omieszkam ograć. 

Wartości rodzinne

news_imgs/2022_02_02/CoM00.jpg

Bywają dodatnie albo ujemne, co ja Wam będę o tym mówił...? Czasem dobrze mieć rodzinę, a czasami niektórzy mieliby się lepiej bez - czy to w części (niemal każdy posiada tę część rodziny, za którą wstyd) czy całości. W niemal całości (a może nawet i mal) warto natomiast zapoznać się z Children of Morta. Bardzo dobra niezależna produkcja od naszego polskiego wydawnictwa, gdzie grywalne postacie posiadają jakieś osobiste życie i są częścią klanu walczącego od wieków z Zepsuciem. I jest też szkielet ukryty w szafie, metaforycznie rzecz ujmując. Tym sposobem udało mi się już w niecałe dwa tygodnie dostarczyć Wam kolejną recenzję, acz przyznam, że grałem w tytuł przez większość czasu poświęcanego na gry właśnie, więc poszło gładko - nawet udało się namówić kogoś do pomocy przy osiągnięciach związanych z trybem wieloosobowym (zdaje się, że wcześniej gra go nie posiadała albo był równie mało oczywisty w użyciu - ja skorzystałem z Remote Play na Steam - tylko druga osoba musi posiadać kontroler, lecz nie musi posiadać tytułu w zamian). Do następnej recenzji więc, przyjemnej lektury!