Kolejna aktualka! Ale taka na szybko -z trzema kolejnymi rzutami okiem Lotheneil, które zostały za pomocą taśmy klejącej i sporej ilości śliny przerobione na recenzje i garścią nowości wydawniczych. Ale nic to, karuzela cyrku JRK's RPGs kręci się nadal :D.

Recki:

• Evoland 2 (PC)
• Fairy Tales: Three Heroes (PC)
• Greed: Black Border (PC)

Nowości:

• Super Daryl Deluxe (PC) - jajcarski platformer z ciekawą stylistyką i całkiem sporymi elementami rpg - 72 zł trochę jednakże odstrasza
• Dark Rose Valkyrie (PC) - przybysz z PS4, niby Idea Factory (goście od Neptunii), ale tematyka tego jrpg poważna - cena w sumie rozsądna - 142 zł
• Tower of Time (PC) - 90 zł za kolejnego spadkobiercę Baldursów? jeśli okaże się godnym następcą, to czemu nie
• Dead in Vinland (PC), (Macintosh) - 72 zł - symulator rodzinki wikingów rozbitków w Ameryce - wygląda całkiem zachęcająco, sporo w tym rpg
• Final Warrior Quest (PC) - rpgmaker, ale darmowy i na wesoło - ponieważ cała reszta premier to uczciwe wysokobudżetowe pozycje, to jakoś i ten jeden badziew przełkniemy

Grupa DvD Translations wydała kompletne angielskie tłumaczenie gry The Cursed Treasure of Cleopatra (jap. Cleopatra no Mahou) na Famicom Disk System. Warto wspomnieć, że jest to jeden z wczesnych tytułów Square, który stworzyli jeszcze przed czasami ich sztandarowego Final Fantasy. Stosowna łatka jest dostępna do pobrania na stronie grupy oraz RHDN.

Jeśli na rynku pojawia się jakaś większa nowość na PC, najlepiej wydana również pudełkowo, to jest spora szansa, że w niezbyt długi czas po premierze zobaczymy recenzję Choloka. I tak było również szczęśliwie tym razem w przypadku Elex (PC). Nie pozostaje mi zaprosić do czytania i z dumą patrzeć na rozkręcający się liczniczek nowych recenzji opublikowanych w kwietniu :).

Drugi dzień z rzędu recenzja? Co się dzieje? Trafiłem do równoległego świata, czy co? Niewazne, nie ma co drążyć, trzeba cieszyć się chwilą :). Przed Państwem Ksiadz_Malkavian i jego tekst o Rogue Wizards (PC).

Lotheneil nie planowała tego, ale niechcący zamiast rzutu okiem wyszła jej normalna recenzja - tym dla nas lepiej, ja wrzucam bez wyrzutów sumienia, wy czytacie bez czego tam sobie chcecie (byle nie bez zrozumienia) (ilość podwójnych przeczeń aż boli moje obwody logiczne). Aha, że jeszcze nie podałem tytułu? Nadrabiam: Massive Chalice (PC). I jakieś tam dwie popierdółkowe nowości wydawnicze:

• Zombie Office Politics (PC) - znów zombiaki, tyle że w biurze, z przymróżeniem oka i mocno arcadowo
• Existential Kitty Cat RPG (PC) - i tu też bez radości, bo zwykły, koci rpgmaker

Oj nazbierało mi się trochę gier RPG i nie tylko do zrecenzowania, ale idźmy po kolei. Dzisiaj na tapecie wydana kilka dni temu opowieść o małej wrednej wiedźmie i dziwnym pomocniku - The Witch and the Hundred Knight 2 (Playstation 4), sequel diabelnie śmiesznego hack'n slasha sprzed kilku lat.

No i pominięte nowości:

08. 03. 2018r. - Earthlock: Festival of Magic (Switch) - kolorowe RPG rodem z Norwegii z turowym systemem walki, wydany wcześniej na pozostałe platformy do grania.

22. 03. 2018r. - Ni no Kuni II: Revenant Kingdom (Playstation 4) - sequel świetnego klasyka jRPG z konsoli PS3. Ponownie animacja rodem ze studia Ghibli i poprawiony system walki.

27. 03. 2018r. - Atelier Lydie & Suelle: The Alchemists and the Mysterious Paintings (Playstation 4, Switch) - ostatnia część alchemicznej, atelierowej trylogii Mysterious. Sądząc po recenzjach najlepsza jej część.

29. 03. 2018r. - The Alliance Alive (Nintendo 3DS) - duchowy następca Leged of Legacy. Turowy jRPG, którego współtwórcą jest Yoshitaka Murayama znany z serii Suikoden.

30. 03. 2018r. - Penny Punching Princess (PS Vita, Switch) - kolejny jRPG w stylu retro od NIS na przenośne konsole. Tym razem wcielamy się w rolę księżniczki majacej potężne długi, walczącej z krwiożerczym kapitalizmem.

03. 04. 2018r. - TERA Online (Playstation 4) - konsolowa wersja znanego MMMORPG z PC sprzed kilku lat.

05. 04. 2018r. - Reverie (PS Vita) - RPG w klimatach klasyka Mother, rozgrywający się na Nowej Zelandii.

Odrobinkę spóźnione, ale za to trochę więcej niż odrobinkę szczere - staropolskie życzenia świąteczne "Nawzajem!". Uff, to jak już część oficjalną mamy z głowy, można przejść do nadrabiania zaległości. Lotheneil namówiona przeze mnie (i pod groźbą utraty wszystkich przywilejów i atrakcji), niechętnie, ale zgodziła się delikatnie przerobić swoje forumowe wynurzenia na temat kilku gier na prawie-że-recenzje. Ale skoro posucha pisarska, to nie będziemy nosem kręcić. Tyle, że wrzucam to hurtem jednego dnia:

• Krai Mira (PC)
• Lichdom: Battlemage (PC)
• The First Templar (PC)
• Demonicon (PC)

I, jak to zwykle po kilku dniach mojego nieróbstwa bywa, znów cała masa nowości wydawniczych:

• The Land of Glass (PC) - niby karcianka, ale jakaś taka podejrzanie rpgowa, więc póki co do tabelek nam się załapie
• Atelier Lydie & Suelle: The Alchemists and the Mysterious Paintings (PC) - jeszcze jedna część bardzo dobrej serii wydana na PC - z ceną przyprawiającą o zawał serca - 250 zł -seeeerio?
• Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues (MMORPG) - duchowy spadkobierca serii Ultima (swoją drogą, stara dobra Ultima Online jakoś niedługo przechodzi na f2p, może znajdę czas żeby spróbować?) w formie mmorpg - może się udać
• Selenophobia (PC) - chiński rpgmaker z golizną
• Questlike (PC) - jakieś takie dziwne coś - ze steamowego opisu systemu walki za dużo nie zrozumiałem :D ale wygląda erpegowato, brzydkawo (autorzy nie mieli zdolności graficznych), ale na tyle oryginalnie, żeby dać jej jednak szansę
• The Ino Chronicles: Ascension (PC) - tani rpgmaker
• Otaku's Fantasy 2 (PC) - chiński rpgmaker + visual novel z golizną
• Oracle: Threads of Fate (PC) - darmowa strategia turowa - projekt szkolny, który autorzy postanowili po wszystkim wrzucić na steama

Zajączek wielkanocny przyniósł w tym roku tłumaczeniowy prezent w postaci kompletnego angielskiego tłumaczenia gry G-O-D (Growth or Devolution) na Super Nintendo autorstwa grupy Dynamic Designs. Jest to post-apokaliptyczny jrpg w klimatach Earthbounda, który powinien dostarczyć fanom retro wielu godzin godziwej rozrywki. Po tłumaczenie zapraszam tradycyjnie na stronę autorów. Spokojnie, to nie żart, tłumaczenie istnieje naprawdę :-)

Od kilku lat niemal co roku dostajemy grę odnoszącą się do uniwersum Sword Art Online. Tym razem jest to strzelanka z elementami RPG, opierająca się na piątym i szóstym tomie nowelki, z akcją w fikcyjnej grze wirtualnej rzeczywistości - Gal Gun Online. Dzisiaj recenzja Sword Art Online: Fatal Bullet (Playstation 4) w wersji na PS4.

Astarell niby przymierza się dziś do publikacji swojej recki, ale jeśli się zmobilizuje to będzie to późno, więc jeszcze swoją z wiadomościami o nowościach wydawniczych zdążę upchnąć zanim mi ich wyjdzie tyle, że znów mnie zdemobilizuje do pracy.

• Reverie: A Heroes Tale (PC) - sympatycznie wyglądający (styl rodem z NES) retro rpg na grosze
• Achievement Lurker: Easiest Cosmetic Numbers (PC) - jeszcze jedna seria debilnej rpgmakerowej serii z 5000 tysiącami achievementów za nic :(
• Nanoui (PC) - oryginalnie wygląjący chodzony rpg z duuużą dozą zręcznościówki albo wręcz bijatyki - grafa taka jakby ludziki z plasteliny?
• Coffee Crawl (PC), (Macintosh) - zalatujący trochę rpgmakerem mix rpg, survivala i dungeon crawlera
• Enoch: Underground (PC) - produkcja rosyjska, niby rpg (hack and slash najwyraźniej), ale rozwój postaci tylko poprzez zmiany uzbrojenia, więc taki trochę oszukany
• Volkstein (PC) - platformer z xp i levelami, niech będzie
• Ash of Gods: Redemption (PC), (Macintosh) - coś co wygląda i smakuje jak Banner Saga, ale niby od innych twórców... zmienili nazwę? ktoś ich zhackował? :D
• Ni no Kuni II: Revenant Kingdom (PC) - największa premiera na sam koniec - jrpg za 200 zł (buuu!), recenzje konwersji bardzo pozytywne