Nie me lekko, kombosa dzień dziesiąty (dwie cyferki w numeracji kombosa, ileż lat temu ostatni raz była taka sytuacja!) to już walka o przeżycie na całego. Brak zapasów, brak chętnych do pisania, zagłada zagląda w oczy. Na odsiecz szczęśliwie przybywa Cholok, narzekający na Final Fantasy IV: The After Years (PC). Ufff. I znów wracamy do punktu wyjścia - czy znajdę coś na jutro!?

Rzutem na taśmę, jakieś dwie godzinki do północy, ale zdążyliśmy - kombos żyje i na dodatek zasilany jest dziś wyjątkowo interesującym tytułem: Children of Zodiarcs (Playstation 4) w wykonaniu Astarella - czyli świeżyzna i na dodatek z własnymi obrazkami. Rozpusta na całego :). I nowości steamowe: Dragon's Dungeon: Awakening (PC) - hardcorowa rosyjska produkcja rogalikopodobna plus The Heiress (PC) - jeszcze jedna hentajowa produkcja od twórców wydanego pare dni temu Dark Elfa - zdaje się że idą na ilość :D. W końcu - najważniejsza dla mnie premiera ostatnich miesięcy: The Lord of The Rings Online: Mordor (MMORPG).

Kombosujemy dalej! Choć zapasy już mi się wyczerpały - co będzie jutro, nie wie nikt :D. Póki co jednak, cieszmy się i napawajmy tym momentem, gdy drugi tydzień z rzędu dostarczamy naszym wiernym czytelnikom nowej recenzenckiej strawy w systemie codziennym :D. Po raz trzeci w tym kombosie poczytamy sobie tekst Reptile i po raz kolejny o grze, której dotąd w tabelkach nie mieliśmy: Portal Quest (Android) zwie się to cudo i jest typowym przedstawicielem nowej fali casualowej rozgrywki mobilnej. Po szczegóły zapraszam do okraszonego kradzionymi obrazkami tekstu :D. Nowości wydawnicze ze steama: Tale of Legends IV: If (JAP) (PC) - znów tytuł tylko po japońsku, ale raz, że autor odgraża się, że wersja angielska jest rozważana, a dwa, jeden z tagów opisujących grę to 'nudity', więc obojętnie przejść nie mogłem ;-); Realms of Arkania: Star Trail (PC) - jeden z moich ulubionych tytułów sprzed wieków (choć moja pożal się Boże 'recka' z 2001 wystawiła jej zaledwie ocenę 3/5 - swoją drogą, jakim cudem ktoś piszący takie drewniane teksty zdołał rozkręcić taką stronę i znaleźć zdolne piszące osoby do zastąpienia go? dziwny jest ten świat... Edit - przypomniałem sobie - i mam delikatne wytłumaczenie - to nie była wtedy strona z reckami, to była warezownia i nikt tekstów nie czytał i wtedy takie 'coś' miało rację bytu :D) doczekał się totalnego remaku i jak tylko przestanie to kosztować 30 euro, to z przyjemnością raz jeszcze wybiorę się w podróż po wertepach Arkanii; West of Loathing (PC) - grafika z patyczaków za 11 euro? i na dodatek same entuzjastyczne recenzje - coś w tym musi widocznie być, ale póki sam się nie przekonam, nie dam się ponieść hypowi; Mercury: Cascade into Madness (PC) - kolejny rpg ze stajni Astronomic Games - mają już ich chyba z 5 na steam, specyficzny styl graficzny i najwyraźniej grono wiernych odbiorców, którzy nie plują żółcią w recenzjach :D; w końcu - Halcyon 6: Lightspeed Edition (PC) - retro space strategy zrecenzowane jakiś czas temu przez Nerkę99 doczekało się nowej edycji - podobno na tyle zmienionej, że zasługującej na osobny wpis w tabelkach.

Siedem dni z rzędu. Można chyba już to oficjalnie nazwać kombosem (i jeśli stare przekleństwo wymawiania tego słowa na głos nadal obowiązuje, będzie to ostatni dzień jego życia :D). Siedem dni - siedem recek. Tydzień, jakby ktoś zapomniał jak się taki okres czasu nazywa fachowo :D. Na dobry koniec tygodnia - nowy tekst, do gry, której do dnia dzisiejszego nie było nawet w tabelkach - Legacy of Discord: Furious Wings (Android) - zresztą, tych komórkowych gier to nie mamy w tabelkach pewnie nawet 5% ich pełnej ilości - jestem w tej kwestii całkowicie zagubiony. Dobrze że załoganci, jak dziś Reptile, czasem się ulitują i coś skrobną, to tabelka powoli (zbyt powoli!), ale zapełnia się :D. A skoro o zapełnianiu tabelek mowa, czas na steamowe nowości: Cat Quest (PC) - kolorowy i na pierwszy rzut oka 'lekki' casualowy i zalatujący konwersją z komórek erpeg, wydany chyba w 10 różnych językach (w tym tak egzotycznych jak tajski :D), Occult Raise (PC) - spinoff serii Arcane Raise i jak mówią recenzje, skok na kasę, zwyczajne kopiuj wklej z poprzednich gier, bez cienia oryginalności; Fictorum (PC) - 20 euraków mówi, że twórcy wierzą w swoje dzieło - jesteśmy podpakowanym magiem, który może rozwalać wszystko co widzi, recenzje - mixed :D; w końcu: Asyula (CH) (PC) - niby chińskich produkcji ot tak do tabelek nie wrzucam, ale tym steamowym robię wyjątki - są w końcu łatwo dostępne dla każdego i od zakupu ich do swojej kolekcji dzieli nas tylko jedno kliknięcie, to co mi tam. Wygląda bardzo SNESowo i pozostaje mieć nadzieję, że może gdzieś kiedyś ktoś to wyda i po angielsku...

Zgodnie z zapowiedzią powracamy dziś do Playstation Vity. Tym razem od niżej podpisanego recenzja całkiem udanego (lecz nie bez problemów) Tales of Hearts R (Playstation Vita).

JRK odgrażał się, że ma jakiś tekst do wrzucenia więc zapewne jutro też będzie można coś u nas poczytać.

MrRichard999, SSTranslations i Tom wydali właśnie kompletne angielskie tłumaczenie gry Megami Tensei Gaiden: Last Bible Special (GG). Jak można się domyślić po nazwie, jest to jeden ze spinoffów SMT, w dodatku na dość zaniedbaną przez tłumaczy platformę. Ponadto tłumacze pokusili się o pewne poprawki mechaniki gry, co na pewno umili wam rozrywkę. Nie przedłużając więc zapraszam do pobrania stosownej łatki, która jest dostępna na RHDN.

A przynajmniej światową sceną erpegową. A przynajmniej polską sceną. A przynajmniej tym (niewielkim) fragmentem sceny, który ma świadomość istnienia naszej genialnej (nie bójmy się tego słowa, skromność jest zupełnie zbędna) stronki. Oto bowiem dziś, piąty dzień z rzędu mamy nową recenzję. I na dodatek (tu wchodzi wybitnie wstrząsający moment, trzymajcie się poręczy czy czegoś w tym stylu) - wszystkie pięć recenzji pochodzi od pięciu różnych załogantów. Pewnie, w złotych czasach stronki, gdy na stałe pracowało dla nas 30 osób, taki wyczyn byłby niczym szczególnym, ale w ciemnych latach późnej drugiej dekady XXI wieku, gdy zagląda tu jeden załogant z łapanki na miesiąc, jest to wyczyn niesamowity. No ale dość już może tych zachwytów nad samym sobą, czas przejść do konkretów, zanim ostatni czytelnik uśnie przed monitorem, nie dobrnąwszych nawet do tytułu wrzucanej dziś gry - jest to klasyk nad klasyki, hit sprzed 24 lat (osz kurde, musiałem dwa razy policzyć, ale naprawdę tak wychodzi!) Lands of Lore (PC). A archeologicznych wykopków, choć nie bez dużej dozy przyjemności dokonał Cholok. Dobra, to jeszcze spojrzenie na steamowe premiery: Tetsoidea Eternal (PC) - rpgmakerowy badziew za euraka i Cludbugz's Twisted Magic (PC) - zdaje się, że diabloklon z goblinem w roli głównej.

Grupa Nebulous Translations wydała właśnie komplete angielskie tłumaczenie gry The Super Dimension Fortress Macross: Skull Leader Complete Pack (jap. Chou Jikuu Yousai Macross: Skull Leader) na japoński komputer PC-98. Jest to taktyk osadzony w uniwersum być może znanej wam serii anime. Warto przy okazji dodać, że jest to kompilacja drugiej i trzeciej części Macrossa na tę samą platformę i to odróżnia ją od Skull Leadera pozbawionego dopisku "Complete Pack" w tytule, który gości od dawna w naszej tabelce. W każdym razie, fanów Macrossa oraz retro klimatów sci-fi zapraszam do pobrania łatki ze strony autorów lub RHDN.

Mimo wczorajszych zapowiedzi Astarella Vita, przynajmniej u nas na stronie ma się całkiem nieźle, bo dziś kolejna recenzja (a w zasadzie mini-recenzja, następnym razem będzie lepiej, obiecuję) gry z tej platformy.
Na pozytywne rozpoczęcie tygodnia mamy więc krótki tekst o: Demon Gaze (Vita). To nie ostatni vitowy tekst w tym tygodniu, więc proponuję zajrzeć ponownie za parę dni.

Zwykle miesiące letnie w branży gier uważa się za martwy okres, czyli sezon ogórkowy. W tym roku jednak, nawet na wakacjach, obrodziło nam wieloma ciekawymi tytułami, w tym także RPG-ami. Dzisiaj kolejny duży tytuł na trzymającą się kurczowo życia PS Vitę - rozgrywające się we współczesnej Japoni Tokyo Xanadu (PS Vita). Ciekawa produkcja łącząca w sobie elementy takich serii gier jak Persona, The Legend of Heroes czy Ys.