Budżetowo nie znaczy źle

news_imgs/2021_09_16/header.jpg

Nadal nie wygrzebałem się z zaległości z końca wiosny, a tu już prawie kończy nam się lato. Kiedy to zleciało?! Dzisiaj oczywiście też nie zacznę nadganiania nowości wydawniczych, ale za to wrzucę jedną z trzech zmagazynowych recek od Choloka - jeśli kolejnej nie zobaczycie na stronie w przeciagu najbliższych dni - macie pełne prawo krzyczeć na mnie i domagać się ich publikacji :D. No to na dobry start - budżetowy Baldur's 3: Solasta: Crown of The Magister (PC).

Finał sagi o szlachetnym yakuzie

news_imgs/2021_09_15/Yk600.jpg

Tytuł nagłówka ubiega treść newsa, to są zwyczajne dzieje. Dzieje się też sporo w ostatniej części sagi o Kazumie Kiryu czyli w zrecenzowanej przeze mnie ostatnio Yakuzie 6: Song of Life. Tym właśnie sposobem mamy komplet recenzji głównonurtowych gier z serii Yakuza wydanych na PC, zupełnie nieprzypadkowo również mojego autorstwa. Kusi aby pożegnać serię ciepłymi słowami, ale nie ma lekko, bo właśnie zacząłem ostatnią odsłonę serii (choć nie opowiada już o losach Kiryu, lecz kompletnie świeżej postaci Kasugi Ichibana). Ckliwe pożegnanie będzie musiało chwilę poczekać - w temacie serii. To może dla odmiany... upamiętnimy postać Kiryu? Nie wiem kiedy ponownie spotkam tego zdystansowanego jegomościa o niezłomnym kręgosłupie moralnym. Przeszliśmy wiele razem: od sytuacji dramatycznych do traum związanych z obcowaniem z wątpliwej urody niewiastami. Łzy straty bliskich często ocieraliśmy rękawem garnituru grając w rzutki czy w gry wideo na automatach. Śpiewaliśmy razem rzewne ballady, tylko po to aby krztusić się ze śmiechu oglądając kim jest obiekt westchnień na teledysku w karaoke. Zmienialiśmy zatwardziałych bandziorów w przyjaciół albo chociaż szanujących nas oponentów mocą legendarnych Łomotów Przyjaźni Kiryu (może w tym tkwi tajemnica sympatii jaką darzy bohatera Goro Majima?). Przeszliśmy razem przez prawie dwie dekady życia ex-yakuzy o złotym sercu i graniczącej z absurdem naiwności wiary w ludzi. Bywaj, Kiryu.

Dobra, ale wiecie kto tak naprawdę miał najwięcej charyzmy i bigla w dotychczas poznanych tytułach serii? Goro Majima. Wygrywa osobowością z głównym protagonistą serii właściwie bez cienia potu pod ekstrawagancką fryzurą. Motywy Kiryu bywały specyficzne, ale to jest postać, której nawet bohater nie potrafił rozpracować mimo ponad 10 lat specyficznej znajomości. Bo jak pojąć kogoś, kto ryzykuje własną karierę w organizacji czy własne życie ratując nas... tylko dlatego, że nie pogodzi się z faktem, że pokona nas ktoś inny od niego? Tandetny ubiór i szalony styl walki skrywały tu często przebiegły, acz honorowy umysł. Ile to razy obracał oczywistą porażkę w spektakularny sukces? Był też jednostką skrytą i pojawiające się z zaskoczenia fakty, jak to że był żonaty potrafiły wprawić niejednokrotnie w konsternację. W temacie gier o niczym tak nie marzę, jak powstanie gry, gdzie Majima byłby główną postacią, coś jak w Yakuzie 0. To tytuł który powitałbym z otwartymi ramionami nawet gdyby był symulatorem pracy księgowego - byle był nim Majima ("Yo, odliczamy wizytę w klubie z hostessami od podatku, Kiryu-chan?!?").

Dobra, jak na news to sporo o Yakuzie dzisiaj. Kończę więc, zanim zdołam kogoś niechcący do serii zniechęcić.

Wolcen: Lord of Fashion

tagi: PC
news_imgs/2021_09_07/20210822231534_1.jpg

Dopiero pierwszy tydzień września, a na stronkę wpada już 3 recenzja. Czyżby towarzystwo ruszyło z kopyta, a biedny JRK zalewany jest recenzjami? Fajnie by było, ale rzeczywistość jest bardziej prozaiczna, to tylko niemający co robić z czasem Mat oraz Lotheneil przerzucają się recka, za reckę. Prawdą natomiast jest fakt, że stronka na tym korzysta, a dzisiaj wjeżdża na salony zupełna nowość: Wolcen: Lords of Mayhem. Ponieważ poprzedni news był całkiem niedawno, to nie mam zamiaru ponawiać zaproszenia na stronę Świat Recenzji. Chociaż jeśli ktoś się skusi, to będzie mi bardzo miło. :D

Moja pierwsza gra z PSX!

news_imgs/2021_09_04/12-38-05-2021062221374000-0232.jpg

Fakt, że Lotheneil zakończyła swój blogerski forumowy projekt z sukcesem, nie tylko mnie zaskoczył (a zapewne i ją samą), ale przede wszystkim zatroskał - no bo jakby nie patrzeć, przez te kilka lat mieliśmy zapewnioną recenzję niemal co sobotę - fakt, że nie zawsze erpegową, ale zawsze. Obawiałem się, że uwolniona jak Zgredek, odda się błogiemu lenistwu i całkowicie rozpręży. Nadal się tego lękam i moich stresów nie uspokoił nawet fakt, że na pierwszy tydzień wakacji od backloga jednak nowy tekst podesłała. I to nie byle jaki, bo wielce ciekawiającej mnie reedycji gry SaGa Frontier Remastered (Switch). Na pewno jednak próbuje tym zmylić moją czujność, by potem obijać się przez kilka miesięcy - ja bym tak właśnie zrobił. Jedyne wyjście jakie widzę, to odwołać się do jej cebulowego serca i zasypać ją kolejną toną steamowych giftów, by nie miała wyjścia i wróciła do roboty. Jak macie jakieś zbędne bundlowe klucze - już wiecie, co robić :D.

Polowania na UFO ciąg dalszy

tagi: PC
news_imgs/2021_09_03/ggh.jpg

Tak się dziwnie złożyło, że recenzję XCOM, którą miałem napisać w maju, napisałem dopiero we wrześniu. Nie będę ukrywał faktu, że nie maczało w tym palców żadne UFO. Nie jest to też zbieg okoliczności ani żadne inne moce nadprzyrodzone, czy też z pogranicza fantasy. Najzwyczajniej w świecie jak zobaczyłem recenzję XCOM 2 autorstwa Lotheneil. To mi się przypomniało o zalegającym tekście i tyle na temat. Ponownie korzystając z okazji, zapraszam do dołączenia na steam do mojej grupy Świat Recenzji. Jest ku temu dobry moment, bo właśnie mam do rozdania 10 kluczyków niszowego RPG o tytule SanctuaryRPG: Black Edition. Recenzji na naszej stronce tego tytułu nadal nie ma, więc może ktoś się skusi i coś skrobnie?

Kosmici są wśród nas

news_imgs/2021_08_31/game-steam-xcom-2-cover.jpg

Moje krótkie wakacje się już skończyły (zapraszam przy tej okazji po szczegóły raz jeszcze do całkiem nieślamazarnie rozwijającego się mojego kiedyś-podróżniczego, chwilowo-codziennego fotobloga na forum - https://jrkrpg.pl/forum/), pora znów zająć się stronką. I to jeszcze nie jest ten moment, gdy zabieram się za nadrabianie zaległości wydawniczych, ale póki co - anonsowanie recki Lotheneil (która przy okazji też ma na naszym forum swojego bloga recenzenckiego, na którym zakończyła właśnie swój kilkuletni gigaprojekt uporania się ze swoim steamowym backlogiem - https://jrkrpg.pl/forum/): XCOM 2 (PC).

Hirołsi trzy

news_imgs/2021_08_23/header.jpg

Kombos wskrzeszeniowy, dzień czwarty. I trzecia wyprawa z hirołami wraz z Cholokiem do świata ich legend: The Legend of Heroes: Trails in the Sky the 3rd (PC). I niby wszystko pięknie i ładnie, ale patrzę sobie na to, ile znów zrobiło mi się zaległości newsowych o nowościach wydawniczych i prawie zaczynam żałować, że stronkę udało się odratować, bo teraz czeka mnie kilka miesięcy nadganiania - auć :D.

Mroczna strona po raz trzeci

tagi: PC
news_imgs/2021_08_22/20210802021323_1.jpg

Najnowsza recenzja Darksiders III nie jest powiewem świeżości, bo na stronie są już dwie inne recenzje tego tytułu. Jest za to odpoczynkiem od "Yakuzowania" oraz okazją do odwiedzenia mojej grupy Świat Recenzji. Chciałbym jeszcze coś napisać, aby news nie był taki miałki i krótki, ale moje synapsy w mózgu odmawiają dzisiaj posłuszeństwa. Ciągle słyszę w głowie nawoływania mrocznych sił, abym odpalił Wolcena.


- Odpal Wolcen... Odpal Wolcen...

Czuję, jak ulegam tym siłom i zapadam się w mrok. 

 

Wooooollllcennnnn.......

I live... again

news_imgs/2021_08_21/yakuza-kiwami-2-xbox-one.jpg

Pogłoski o naszej śmierci były mocno przesadzone. Choć było blisko :D. Stronka nam się porządnie wysypała i jej życie zawisło na włosku, podobnie jak życie Mziaba, który jak tylko wyrwał się z objęć śmierci, to uratował również i stronkę. Jak go namówicie może wam o tym nawet któregoś dnia opowie :D. Póki co, wracamy do normalności, zaczynając od wskrzeszeniowego mini-kombosa. Drugi dzień sponsorowany przez Lotheneil i jej recenzję gry Yakuza Kiwami 2 (Xbox One)