Polski RPG opóźniony!

tagi: PC
news_imgs/2024_02_16/headertt.jpgnews_imgs/2024_02_16/empyrehead.png

Przykra wiadomość dla osób, które czekały na premierę gry "The Thaumaturge" od polskiego studia Fool's Theory. Premiera gry została przesunięta z 20 lutego, na 4 marca tego roku. Twórcy tłumaczą się lepszym okienkiem sprzedażowym oraz chęcią dopieszczenia tytułu. W tajemnicy wam powiem, że warto czekać na ten tytuł, a recenzja gry ukaże się wkrótce po zdjęciu embarga. Czekając na polskie Baldur's Gate, możecie poczytać o niezbyt udanej serii gier, jaką jest niestety EMPYRE: Earls of the Deep Earth ( premiera dopiero 12 marca, więc jest to jedna z pierwszych recenzji tego tytułu) oraz zabić nudę średniakiem Abyss Odyssey, którego zrecenzował dla was Ksiądz_Malkavian. 

Kluczyk do gry EMPYRE: Earls of the Deep Earth uzyskany za pośrednictwem TERMINALS.IO, za co serdecznie dziękujemy.

Boże, prowadź mnie ścieżką zemsty

tagi: PC
news_imgs/2024_02_05/iqihead.jpg

Charyzmatycznych bohaterów w naszej polskiej fikcji literackiej nie brakuje, jednakże o bohaterów pokroju znanego na całym świecie Geralta z Rivii, już trudniej. Jednym z pretendentów do miana najbardziej znanego bohatera fantasy na świecie może być Mordimer Madderdin, bohater książek Jacka Piekary, a już niedługo bohater gry Inkwizytor. Czy developerom ze studia "The Dust", udało się spełnić pokładane w nich nadzieje? Tego dowiecie się z recenzji, do której serdecznie zapraszam. Zainteresowanym przypominam, że gra ma premierę już 08.02.2024 r.  więc jeszcze w tym tygodniu, a my mogliśmy ją ograć przedpremierowo dzięki uprzejmości developera: The Dust, za co serdecznie dziękujemy!

Najlepszy "odmgławiacz" na rynku

news_imgs/2024_01_30/game_enshrouded-char_1140w.png

Wydawcy gier Indie, mają tę przewagę nad twórcami gier AAA, że mogą sobie pozwolić na nietypowy miks gatunkowy, a przede wszystkim mają odwagę, aby to zrobić. W przypadku gry Enshrouded, mamy do czynienia z oryginalnym miksem Zeldy, Dak Soulsów oraz gry survivalowej w klimatach fantasy. Twórcy dobrze się sprawili i, pomimo że gra wyszła we wczesnym dostępie, to już jest bardzo grywalna oraz zawiera 90% tego, co twórcy planowali. Gra miała premierę 24 stycznia 2024 roku, a już na ten moment sprzedała się w ponad milionie kopii, więc jest szansa, że ostateczna wersja gry, będzie dużo bardziej rozbudowana. Premiera pełnej wersji to bliżej nieokreślony termin w przyszłym roku, więc twórcy mają trochę czasu, aby dopracować swoje dzieło. Po więcej informacji na temat Enshrouded zapraszam do recenzji.

Kluczyk do celów recenzenckich dla naszego portalu, pozyskany od TERMINALS.IO, za co sedecznie dziękujemy. 

Jak Recenzent: Nieskończona Hałda Wstydu

news_imgs/2024_01_25/ZC201.jpg

Dzisiaj jest ten dzień, kiedy zapowiadam, że robię przerwę od wrzucania recenzji tutaj. Nic osobistego - po prostu premierę ma Like a Dragon: Infinite Wealth i śmiem wątpić czy ukończę to na tyle szybko, aby brak recenzji z mojej strony pozostał niezauważony. Możliwe też że przeceniam nieco moją popularność. Tak czy inaczej - dwa miesiące albo więcej poświęcę prawdopodobnie niemal wyłącznie tej grze, choć hałda wstydu jest tak wielka, że myślenie o niej zbliża mnie o kolejne kroki w stronę depresji - życia mi nie starczy na nadgonienie, a tu jeszcze wydawcy śmią rzucać kolejne tytuły niczym kłody po nogi!

W ramach prezentu za moją przyszłą absencję pisarską wrzucam coś oryginalnego: zarówno w kwestii rozgrywki jaki i kreacji świata. Od razu uprzedzam, że dopiero ta część czyli druga jest RPGiem, acz fajnie byłoby zapoznać się z pierwszą. A mowa o Zeno Clash 2. I albo się od tego odbijecie albo będziecie na swój dziwny sposób zauroczeni surowością absurdalności Zenozoiku. Przyjemnej lektury!

Przypowieść o maszynach i (chyba) magii

news_imgs/2024_01_22/head1.jpg

Większość z nas kojarzy grę Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi, a cobyście powiedzieli na narracyjnego RPG w tych klimatach? Sovereign Syndicate, to narracyjny RPG, którego akcja dzieje się w Londynie. Gra całym swoim wydźwiękiem nawiązuje do innej, znanej gry o tytule Disco Elysium. W sieci, właściwie prawie każda recenzja porównuje obie gry do siebie, co moim zdaniem mocno zalatuje tandetą dziennikarską. Dlatego miło mi poinformować was, że w mojej recenzji tych porównań nie znajdziecie, a całość tekstu, nie nawiązuje nawet słowem do znanego klasyka od ZA/UM, co wcale nie było takie łatwe, bo gra sama się aż o to prosi.

Kluczyk do gry został pozyskany poprzez portal TERMINALS.IO, za co serdecznie dziękujemy. Obecnie dzięki moim oraz Nerki staraniom, mamy tam status prasy growej, a ja jestem oficjalnym przedstawicielem naszego portalu, więc jest szansa, że w przyszłości, będą się tu pojawiać nowości growe znacznie częściej, niż dotychczas.

The Bard's Tale: Tales of the Unknown

news_imgs/2024_01_22/5258titlescreen.png

MetHy wydał kompletną angielską retranslację The Bard's Tale: Tales of the Unknown na poczciwego NES-a. Tak, dobrze czytacie, retranslację. Gra wprawdzie ukazała się oficjalnie po angielsku na tej platformie, ale ze względu na brak miejsca na kartridżu wersja ta była znacznie okrojona względem japońskiego wydania. Retranslacja pozwala na ogranie tego tytułu w pełnej krasie... jak na standardy NES-a. Łatkę możecie pobrać z RHDN.

Jutro też Wam uciekniemy!

news_imgs/2024_01_11/TAR00.jpg

Za to dzisiaj zostaniemy z kolejną recenzją. Film to klasyka polskiej komedii, ale poza akcją dziejącą się w przyszości (przynajmniej względem premiery kinowej), to zbyt wielu punktów zbieżnych między Seksmisją a They Always Run nie znajdziemy. Prędzej szedłbym w kierunku Pamięci Absolutnej czy może Cowboy Bebopa, ewentualnie Gwiezdnych Wojen. I taki to klimat tego tytułu, gdzie gramy trój-rękim łowcą nagród. Takie na może kilkanaście godzin gry, choć z ciekawą fabułą obfitującą w wywołujące zaciekawienie momenty, wyjaśniane w finale. Tyle z mojej strony dzisiaj.