Patch 5.0 do Baldur's Gate 3

news_imgs/2023_12_02/20231128201730_1.jpg

Ten news nie jest związany z żadną, nową recenzją, ale uznałem, że warto go dodać, bo kandydat na grę roku otrzymał solidnego patcha, który likwiduje większość mankamentów, a tym samym gra w obecnym stanie, zasługuje już na ocenę 10/10. Więcej informacji zajdziecie na dole recenzji w sekcji patch 5.0. Teraz przysłowiowa kropka nad "i" lśni nad Baldur's Gate 3 niczym diament w słońcu:). Dodałem też trzy nowe screeny.

Samurai Shodown: Tales of the Bushido

news_imgs/2023_12_01/7113titlescreen_XflzAOm.png

A teraz czas na coś bardzo egzotycznego - Jeff Nussbaum wydał kompletne angielskie tłumaczenie gry Samurai Shodown: Tales of the Bushido (jap. Shinsetsu Samurai Spirits Bushidouretsuden) na NeoGeo CD. Jest to według moich informacji jedyne tłumaczenie na tę platformę! Po kilkunastu latach różnych perypetii można zagrać w tę perełkę w zrozumiałym języku. Tłumaczenie poprawia też parę błędów w oryginalnej grze i dodaje opcjonalne przełączniki ułatwiające grę. Nie pozostaje mi więc nic poza odesłaniem was na RHDN, gdzie pobierzecie łatkę. Bawcie się dobrze!

Na szczycie tabeli Załogantów bez zmian

news_imgs/2023_11_24/images.jfif

Gotowi na czwarty dzień z rzędu czytania nowej recenzji? Nie? Ja też nie byłem, ale trzeba opanować szok i niedowierzenie, przetrzeć zdumione i dziwnie wilgotne od łez wzruszenia oczy i pochłonąć te kilka zdań tekstu od Choloka, który opisuje dziś grę, która w zeszłym roku zupełnie mi umknęła: Triangle Strategy (PC).

Dobra passa

news_imgs/2023_11_22/20231111173834_1.jpg

W tym roku mam jakąś wyjątkowo dobra passę do tytułów, które ogrywam. Od sierpnia tego roku, każdy, duży tytuł w który gram, to jakiś przełom w gatunku. Zaczynając od Remnant II, poprzez Baldur's Gate 3, CP 2077: Widmo Wolności, a kończąc na Aliens: Dark Descent. Każda z tych gier jest mistrzowska w swojej kategorii i poza Baldur's Gate 3, gdzie spodziewałem sie genialnej produkcji, każda na swój sposób mnie zaskoczyła pozytywnie. Wszystkie z w/w produkcji polecam ograć samemu, bo zdecydowanie warto! 

Rzymianie mówią po polsku

news_imgs/2023_11_21/header.jpg

Wychodzę powoli z jesiennej depresji (temperatura lada dzień spadnie mi z +29 do +22, jak tu nie złapać deprechy!) i wracam do dłubania w stronce. Nadgoniłem tegoroczne nowości steamowe, do tyłu grzebię już w jesieni 2021, znalazłem kilka zaległych recek na poczcie do publikacji. No to publikuję :). Na dobry początek - gra z 2015 roku, która kilka tygodni temu doczekała się polskiej wersji językowej: The Age of Decadence (PC) i z tej okazji przyjrzał się jej Iselor. Tytuł nie dla każdego, ale dla miłośników podgatunku - kąsek wyjątkowo smakowity.

Droga nigdy się nie zmienia...

news_imgs/2023_11_14/capsule_616x353.jpg

W dniu dzisiejszym zapraszam wszystkich do poczytania recenzji gry, która miała premierę...Opss...Taki psikus. Ekhm, która nie miała jeszcze premiery, a będzie ją mieć dopiero w dniu jutrzejszym. Dzięki uprzejmości developera: The Knights of Unity , otrzymaliśmy klucz recenzencki na kilka dni przed premierą, co pozwoliło nam ograć i zrecenzować grę Death Roads: Tournament. Czy bezkresne drogi USA po apokalipsie są dla was? Przekonajcie się sami. 

Ważne jak kończysz...

news_imgs/2023_11_09/header_alt_assets_1_polish.jpg

W 2020 na fali hype-u napisałem recenzję gry Cyberpunk 2077, po ograniu tylko fabuły głównej i pomimo błędów, które wierzyłem, że załatają (co się stało faktem), wystawiłem tej grze ocenę 10/10. Jakże wtedy srogo się pomyliłem w ocenie, udowodniły dopiero kolejne, dość tendencyjne aktywności poboczne, respiąca się policja, nieprzejrzyste drzewko rozwoju i wiele więcej. Wszystko wyszło dopiero na jaw, jak opadła pierwsza fala zachwytu, a ja zacząłem zwiedzać Night City. Tak to już jest z grami z otwartym światem, że fabuła główna, to zaledwie ułamek całości i, pomimo że dzisiaj nadal podtrzymałbym ocenę 10/10 dla fabuły głównej (chociaż już nie tak pewnie, jak dawniej), to reszta gry nie zasługiwała na więcej niż 7/10. Wszystko zmieniła aktualizacja 2.0, która wprowadziła szereg ulepszeń, a ja z tej okazji pozwoliłem sobie zaktualizować recenzję Cyberpunk 2077, aby była bardziej obiektywna.

Moje myślenie o Cyberpunku 2077 zmienił też najnowszy dodatek, który mocno mnie zaskoczył jakością i dobrobytem, jaki oferuje. Zaskoczenie było tak wielkie, że tym razem na spokojnie postanowiłem ograć całość, kończąc dodatek, a nawet całą grę na 100%. Tym samym moja wiara w Redsów została przywrócona, a ostatni dodatek o tytule: Cyberpunk 2077: Widmo Wolności, to ich zdecydowanie najlepsze dzieło, które jakością przebija momentami sławetnego białego wilka. Jest to jednocześnie pożegnanie z Cyberpunkiem, bo zgodnie z zapowiedziami, jest to pierwszy i ostatni dodatek do tej gry. Trochę szkoda, bo dodatek zrobił smaka na więcej. Mimo wszystko niezmiernie cieszy mnie fakt, że Redsi zakończyli tę historię z przytupem godnym mistrzów, bo jak to mawiają: "Nie ważne, jak zaczynasz, ważne jak kończysz..."

No i ten... Jak to było?

POLSKA GUROM :D